Cyfrowa rozrywka jest odporna na globalne spowolnienie. W tym roku wartość światowego rynku gier zbliży się do 200 mld dolarów, a do 2025 r. urośnie do prawie 226 mld dolarów - szacuje portal Newzoo. W Polsce działa już ponad 450 studiów, w tym największe i najbardziej rozpoznawalne za granicą, jak CD Projekt, Techland, 11 bit studios, PlayWay, People Can Fly czy Ten Square Games.
W globalnej branży gier od kilku lat widać konsolidację (rozrasta się m.in. grupa Microsoftu i Sony), a teraz jeszcze przybrała na sile. Sprzyja jej spadek wycen aktywów. Polskie studia mają na świecie bardzo dobrą opinię. Nic więc dziwnego, że stanowią łakomy kąsek dla globalnych graczy. Duży apetyt ma m.in. chiński Tencent, który - jak donosi Reuters - chce przejąć większościowe pakiety akcji w wielu zachodnich firmach, przede wszystkim w europejskich producentach i wydawcach gier. W tym roku zrealizował już przejęcia nad Wisłą. Przejął dużą grupę 1C Entertainment, a ostatnio nabył udziały w warszawskim studiu Gruby Entertainment.