Upadłość zgłosił już jeden z najbardziej znanych producentów papieru toaletowego w Niemczech – firma Hakle z Duesseldorfu. Powodem jest dramatyczny wzrost cen energii i surowców oraz wyższe koszty transportu. Wydatkami tymi nie obarczono do tej pory w dostateczny sposób klientów – poinformowała spółka.
– Cały przemysł papierniczy znajduje się pod ogromną presją związaną z kosztami – powiedział szef branżowego stowarzyszenia Przemysł Papierniczy Gregor Geiger. W tej sytuacji ważne jest, aby producenci papieru przenieśli wyższe koszty na końcowych odbiorców.
Szczególnie trudna jest sytuacja producentów papieru toaletowego i papierowych ręczników – wskazał Geiger. Wynika to ze stosowanych w produkcji procesów suszenia, w których wykorzystuje się ogromne ilości gazu.
Czytaj więcej
Ceny niemal się podwoiły. A to oznacza droższe książki, zeszyty, opakowania na żywność, kartony i papier toaletowy.
Producenci papierów higienicznych już w marcu przestrzegali przed konsekwencjami gwałtownie rosnących cen gazu i energii elektrycznej oraz możliwej przerwy w dostawach rosyjskiego gazu. Produkcja w tej branży jest uzależniona od gazu, a horrendalne ceny surowca zagrażają egzystencji wielu firm – wskazywali.