Dzięki inżynierskim modelom symulacyjnym, które opracował CIM-mes Projekt, by wyłonić zwycięzcę konkursu nie inwestowano w budowę i porównywanie prototypów wielu wykonawców. Wówczas zorganizowanie konkursu trwałoby znacznie dłużej, a pomiary efektywności zajęły by kilka lat. Działanie ciepłowni musiałoby zostać zbadane w różnych okresach roku, w efekcie koszty konkursu byłyby nieporównywalnie wyższe, a wyniki byłyby trudne do porównania z powodu różnic klimatycznych i innych właściwości energetycznych ogrzewanych budynków. Odpowiedzią na tak skomplikowane analizy jest świat wirtualny, projekty były najpierw poddawane testom i ocenie w świecie cyfrowym, a dopiero jeden pomysł z największą efektywnością, przeszedł do drugiego etapu, którym jest budowa fizycznej instalacji.