Według szacunków dyrektora wykonawczego Związku Organizatorów Turystyki Rosji (ATOR) Maji Łomidze od początku roku branża turystyczna sprzedała wycieczki za granicę za prawie 40 miliardów rubli, ale nie wszystkie z nich zostały zrealizowane.
Łomidze potwierdza, że ze względu na ograniczenia w transporcie, wpływy ze sprzedaży wycieczek zagranicznych po 24 lutego (agresja Putina na Ukrainę) spadły o 80 proc., w Rosji – kilkukrotnie.
Rzecznik praw przedsiębiorców Borys Titow proponuje, by rząd w obecnej sytuacji sankcji międzynarodowych przedłużył biurom podróży terminy wykonania zobowiązań lub umorzył długi. Według Titowa, nowe środki wspierające przemysł turystyczny pomogą uniknąć masowych bankructw.
Rozmówca Kommiersanta na rynku turystycznym sugeruje, że jeden z banków mógłby przejąć długi branży turystycznej: „Wtedy klienci otrzymywaliby pieniądze, a biznes później obsługiwałby dług”. Problem powstał nie z winy branży turystycznej, która nie mogła przewidzieć radykalnego ograniczenia ruchu lotniczego na tle sankcji.
Czytaj więcej
Zakaz eksportu tlenku glinu i boksytów z Australii do Rosji pozbawia koncern Rusal Olega Deripaski 20 proc. potrzebnego surowca. Kolejne 20 proc. oligarcha traci w wyniku wojny z Ukrainą wywołanej przez Putina.