Trzy opcje dla firm zagranicznych w Rosji

Firmom na świecie, które mają dylemat co robić z inwestycjami w Rosji władze w Moskwie dały trzy opcje: zostać, wyjść z kraju albo przekazać zarządzanie nimi miejscowym partnerom

Publikacja: 06.03.2022 15:39

Trzy opcje dla firm zagranicznych w Rosji

Foto: Bloomberg

Pierwszy wicepremier Andriej Biełousow przedstawił takie stanowisko rządu w ponad tydzień po agresji na Ukrainę, nazajutrz po sygnale francuskiego banku Société Générale, że władze mogą skonfiskować jego aktywa — pisze Reuters. Bielousow przedstawił w komunikacie trzy rozwiązania: „Firma nadal działa w pełnym zakresie w Rosji. Firma zaprzestaje na stałe działalności, przestaje produkować i zwalnia pracowników. Zagraniczni udziałowcy przekazują swe udziały do zarządzania rosyjskim partnerom i mogą później wrócić na rynek”.

Żadne z tych rozwiązań nie jest pozbawione ryzyka. Te firmy, które pozostaną, mogą narazić się na ostry sprzeciw rynków na Zachodzie, gdzie społeczeństwo stanęło po stronie Ukrainy, przekazujące swe udziały mogą oddać nad nimi kontrolę bez żadnych gwarancji, natomiast opuszczające Rosję na stałe mogą ponieść duże straty albo sprzedać jej po nominalnej cenie.

— To skomplikowany proces — stwierdził Darren Woods, prezes giganta naftowego Exxon Mobil, który wycofuje się z inwestowania w ropę i gaz z partnerem Rosnieftem i z innymi na łączną sumę 4 mld dolarów. Dodał, że będzie to wymagać „starannego zarządzania i ścisłej koordynacji z naszymi partnerami w konsorcjum”.

Czytaj więcej

Zagraniczne firmy uciekają z Rosji. Zostawiają majątek, wstrzymują sprzedaż i dostawy

Firmy zagraniczne miały mało czasu na przygotowanie się. Rosyjska agresja, a według Moskwy „specjalna operacja wojskowa” skłoniły Europę i USA do nałożenia szybko rozległych sankcji, od globalnych systemów płatniczych po wyroby elektroniki użytkowej. Robienie interesów w Rosji okazało się nagle wysoce skomplikowane i coraz bardziej niepewne, a zwykli Rosjanie odczuwają już głębokie dolegliwości gospodarcze.

— Zachodnie firmy nie straciły chyba tak wiele pieniędzy tak szybko z powodu geopolityki od czasu obalenia szacha w Iranie — stwierdził Charlie Robertson, główny ekonomista funduszu Renaissance Capital. Mimo tego niektóre postanowiły nadal działać. Włoska Pirelli utworzyła komitet kryzysowy do monitorowania wydarzeń, ale nie spodziewa się wstrzymania produkcji w żadnym z dwóch zakładów w Rosji. Fińska Nokian Tyres wyniosła z Rosji część linii produkcyjnych. A firmy które chcą wyjść też nie mają łatwo. Brytyjski ubezpieczyciel i zarządca aktywami Royal London chce sprzedać rosyjskie aktywa stanowiące zaledwie 0,1 proc. jego majątku. — Nie możemy ich sprzedać, a kiedy będzie można, to i tak je sprzedamy — powiedział prezes Barry O'Dwyer.

W przypadku firm pakujących bagaże plan ich upadłości przyjęty szybką ścieżką „zapewni zatrudnienie i stronę socjalną obywatelom, a przedsiębiorcy działający w dobrej wierze będą mogli zapewnić skuteczne funkcjonowanie takiej firmy” — zapewnił pierwszy wicepremier Biełousow.

Pierwszy wicepremier Andriej Biełousow przedstawił takie stanowisko rządu w ponad tydzień po agresji na Ukrainę, nazajutrz po sygnale francuskiego banku Société Générale, że władze mogą skonfiskować jego aktywa — pisze Reuters. Bielousow przedstawił w komunikacie trzy rozwiązania: „Firma nadal działa w pełnym zakresie w Rosji. Firma zaprzestaje na stałe działalności, przestaje produkować i zwalnia pracowników. Zagraniczni udziałowcy przekazują swe udziały do zarządzania rosyjskim partnerom i mogą później wrócić na rynek”.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Qualcomm chce przejąć Intela. To może być największa technologiczna fuzja od lat
Biznes
Poczta Polska pomaga powodzianom. Przyspieszyła dostarczanie emerytur
Biznes
Polska firma zbrojeniowa sprzeda Korei Południowej tysiące dronów kamikadze
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem