Z raportu CEE Top 500, opublikowanego przez Coface pod koniec 2021 r., wynika, że w pandemicznym 2020 r. przychody największych firm z Europy Środkowo-Wschodniej zmalały o 3,3 proc., a w Polsce (161 firm) w zasadzie nie spadły wcale – o zaledwie 0,1 proc. Tymczasem aktywność w polskiej gospodarce, mierzona PKB, spadła o niemal 3 proc. Jak wyjaśnić tę rozbieżność?
Pandemia nie wpłynęła jednakowo na wszystkie branże gospodarki. Wiemy na przykład, że w ramach samego sektora przemysłowego niektóre firmy, np. motoryzacyjne, ucierpiały bardziej niż inne, np. producenci sprzętu IT, AGD czy mebli. W niektórych krajach regionu, na przykład w Czechach i na Słowacji, wśród dużych firm dominuje branża motoryzacyjna. Tam spadek przychodów w tej grupie przedsiębiorstw był większy. Polska ma bardziej zdywersyfikowany sektor przemysłowy, co widać także w strukturze branżowej największych firm. Jednocześnie pandemia bardziej uderzyła w firmy usługowe niż przemysłowe. W Polsce udział usług w tworzeniu PKB jest mniejszy niż w gospodarkach zachodniej Europy.