Umowy Cyfrowego Polsatu upoważniające tę grupę do nabycia aktywów energetycznych Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin i deweloperskiej grupy Port Praski obudziły nowe nadzieje w drobnych udziałowcach Elektrimu. Wystąpili do Zygmunta Solorza, który kontroluje ten holding, z propozycją rokowań warunków sprzedaży ich około 5-proc. pakietu akcji. Czekają na odpowiedź.
O kroku inwestorów poinformował nas Daniel Olechnowicz, przewodniczący porozumienia akcjonariuszy Elektrimu (tzw. PAE). „Mamy nadzieję, że ostatnie pomyślne dla spółki uwarunkowania mogłyby nieco zbliżyć stanowiska stron w kwestii szacowanej wartości spółki. Dlatego też proponujemy powrót do rozmów przerwanych w lipcu 2017 r." – napisał w e-mailu. Nie chciał zdradzić oczekiwań PAE. Tłumaczy, że ma na względzie interes obu stron.
Co na to miliarder? – Akcjonariusze mniejszościowi otrzymali propozycję, której nie przyjęli – odpowiada tylko Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Zygmuta Solorza.
Biznesmen ma około 84,2 proc. akcji Elektrimu. Poprzez tę firmę (niegdyś bardzo popularną wśród giełdowych inwestorów, dziś poza notowaniami, ale z obowiązkami spółki publicznej) kontroluje ZE PAK, Port Praski oraz spory pakiet akcji swojej najważniejszej firmy – Cyfrowego Polsatu.