Specyfikacja przetargu nie podoba się spółce Byś, która składała także odwołanie do pierwszego przetargu na wywóz odpadów w Warszawie. Również firmy Remondis, Sita i Partner twierdziły, że jego specyfikacja faworyzowała miejską spółkę MPO, a ich zastrzeżenia podzieliła Krajowa Izba Odwoławcza.

Zdaniem firmy jednak nic się nie zmieniło. - Miasto konsekwentnie nie wypełnia zaleceń Krajowej Izby Odwoławczej, która uznała iż trzeba zmodyfikować część specyfikacji. Jednak nadal priorytetem jest cena, a nie profesjonalizm czy instalacje do odzyskiwania surowców z odpadów – mówi Karol Wójcik z firmy Byś. To jedna z największych na stołecznym rynku firm zajmujących się wywozem śmieci.

Zgodnie z obowiązującym od 1 lipca prawem obecnie gminy na swoim terenie są odpowiedzialne za wywóz odpadów, dlatego w drodze przetargu muszą wybrać firmę, której za to zapłacą z pieniędzy od mieszkańców.  W Warszawie system nie obowiązuje, z racji zastrzeżeń do przetargu.

Za to do 31 stycznia 2014 r. obowiązuje system przejściowy - obecnie odpady wywożą firmy, które zajmowały się tym przed 1 lipca z tym, że płaci im miasto. Jednak 19 sierpnia mija termin na składanie ofert w przetargu, który ma wyłonić firmę wywożącą i zagospodarowującą odpady od 1 lutego 2014 r. – Ciągle jest szansa, że termin zostanie dotrzymany i w mieści zacznie obowiązywać nowy system, jak ma to już miejsce w innych miastach – dodaje Karol Wójcik.