Aktualizacja: 30.04.2018 16:27 Publikacja: 30.04.2018 14:09
Beata Siemieniako
Foto: rp.pl
- Działalność pro bono w przypadku moim i wielu moich znajomych, którzy są prawnikami, jest tak naprawdę czymś naturalnym. Uważam, że moja pozycja osoby, która miała możliwość kształcenia się, zdobycia wyższego wykształcenia, to pozycja uprzywilejowana i oczywiste wydaje mi się, że powinnam w jakiś sposób wynagrodzić społeczeństwu, że na takiej pozycji jestem. Mogłam zdobyć pewne kompetencje, rozumiem język, który dla wielu osób jest zbyt skomplikowany, umiem posługiwać się prawniczymi narzędziami, więc wydaje mi się, że powinnam działać w interesie publicznym, po prostu walczyć, by świat był lepszy. Brzmi to może górnolotnie, ale wierzę, że świat naprawdę byłby lepszy, gdyby każdy prawnik i prawniczka nie myśleli wyłącznie o własnym portfelu - powiedziała Beata Siemieniako.
Zarząd Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników wystosował list do minister zdrowia, w którym apeluje o po...
Komisja Nadzoru Finansowego zakazała wykonywania na terytorium Polski działalności ubezpieczeniowej przez Insura...
Płaca minimalna za pracę nie będzie jednak równa pensji zasadniczej. Etapowo wyłączane będą natomiast poszczegól...
Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej prof. Robert Zakrzewski w podcaście „Szkoła na nowo" zapewnia, że w tym r...
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie I prezes SN Mał...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas