Coraz bogatsi bankierzy

Ponad 2 mln zł – to średnia płaca prezesa giełdowego banku w 2009 r. Ich płace wzrosły przeciętnie o 13 proc. Na prezesów wydano 20 proc. pieniędzy przeznaczonych na wynagrodzenia pełnych zarządów

Publikacja: 06.04.2010 03:26

Coraz bogatsi bankierzy

Foto: Fotorzepa

Co prawda w ubiegłym roku najwięcej, prawie 8,8 mln zł, zainkasował Jan Krzysztof Bielecki, były szef Pekao, jednak gros tej kwoty stanowiła odprawa. O połowę mniej zarobił prezes BRE Mariusz Grendowicz. Jego wynagrodzenie jest najwyższe wśród nadal urzędujących prezesów banków. Na naszym podium, podobnie jak przed rokiem, pojawił się Jarosław Augustyniak, najważniejszy menedżer w Noble Banku, z zarobkami przekraczającymi 4 mln zł. Na trzecie miejsce trafił Bogusław Kott, prezes Banku Millennium. Jest on jednym z najlepiej opłacanych bankowców w Polsce, ale w ostatnich kilku latach był poza pierwszą trójką. Millennium zarobiło w zeszłym roku 1,5 mln zł, a jego szef otrzymał w tym czasie na konto 3,8 mln zł.

– Na świecie bankowcy borykali się z kłopotami, a w Polsce ta branża tak źle nie wypadła – mówi Kazimierz Sedlak z firmy Sedlak & Sedlak, która analizuje wynagrodzenia w Polsce. – Trzeba pamiętać, że w wynagrodzeniu menedżerów za 2009 rok jest premia za wyniki roku wcześniejszego. 2008 rok dla bankowców był rekordowy pod względem zysków.

Na czele rankingu najlepiej zarabiających prezesów banków nie ma już szefa BPH Józefa Wancera. Jego zarobki spadły o 60 proc., do 2,2 mln zł. Z grupy najlepiej zarabiających bankowców zniknął też Luigi Lovaglio, wiceprezes Pekao. Nie przebił się z wynagrodzeniem na poziomie 3,5 mln zł. Głównym powodem jest brak premii za wyniki 2008 roku. Pekao wypłaciło członkom zarządu w zeszłym roku w sumie 1,7 mln zł tytułem premii za 2008 rok. Dla porównania menedżerowie BRE otrzymali 5,9 mln zł.

Premii za 2008 rok – ze względu na kryzys – nie dostali członkowie zarządu ING Banku Śląskiego i Banku Zachodniego WBK. Nie było ich także w BPH, ale na ten rok spółka utworzyła rezerwę w wysokości 4,7 mln zł. Premie dla zarządu BPH nie zostały jeszcze zaakceptowane przez radę nadzorczą.

W Polsce wciąż nieliczne są banki, które pokazują precyzyjnie, z jakich elementów składa się wynagrodzenie członków zarządu. – Nasze raporty są wyjątkowo nieprzejrzyste. Nie wiadomo, dlaczego w danym roku pensja prezesa jest wyższa czy niższa – tłumaczy Kazimierz Sedlak z firmy Sedlak & Sedlak.

Raporty banków notowanych na zagranicznych giełdach są bardziej szczegółowe. – Dlatego też poszczególne elementy wynagrodzeń polskich bankowców można znaleźć w raportach ich spółek matek – wyjaśnia Kazimierz Sedlak.

Na płace prezesów przeznaczono w minionym roku ponad 0,5 proc. wypracowanych w 2008 roku zysków. We wcześniejszych latach było to zwykle 0,3 proc. W sumie banki wydały na swoich szefów 40,2 mln zł, o 6 mln zł więcej niż rok wcześniej. Jednak utrzymanie całych zarządów kosztowało 15 instytucji, które uwzględniliśmy w naszym zestawieniu, ponad 151 mln zł, 0 6 mln mniej niż w 2008 roku. Średnie [link=http://kariera.pl]zarobki[/link] prezesów wzrosły o około 13 proc. i przekroczyły 2 mln zł, a średnie roczne wynagrodzenie członka zarządu zmniejszyło się z 950 tys. zł w 2008 roku do 920 tys. zł w zeszłym roku. Dla porównania szef Deutsche Banku Josef Ackermann zainkasował 9,5 mln euro. Rok wcześniej zarobił niespełna 1,4 mln euro.

W ubiegłym roku przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło średnio o 4,4 proc. Według stanu na koniec grudnia 2009 roku wynosiło 3,6 tys. zł. Wynagrodzenie pracowników giełdowych banków rosło trochę szybciej, bo o 4,2 proc., i było prawie 1,8 razy wyższe. Z obliczeń „Rz” wynika, że średnia płaca wzrosła do około 6,6 tys. zł miesięcznie.

– Trudno określić, czy wynagrodzenia w bankowości faktycznie wzrosły. Raczej możemy mówić o korekcie, i to tylko w przypadku grup pracowników – mówi Piotr Wielomas, prezes firmy doradztwa personalnego Bigram. – W raportach rocznych w pozycji wynagrodzenie za 2009 rok są też odprawy czy wypłaty związane z zakazem konkurencji.

W 2009 r. m.in. BPH, GE Money Bank, Kredyt Bank, DnB Nord czy Fortis przeprowadziły zwolnienia grupowe. Inne banki też cięły zatrudnienie.

Co prawda w ubiegłym roku najwięcej, prawie 8,8 mln zł, zainkasował Jan Krzysztof Bielecki, były szef Pekao, jednak gros tej kwoty stanowiła odprawa. O połowę mniej zarobił prezes BRE Mariusz Grendowicz. Jego wynagrodzenie jest najwyższe wśród nadal urzędujących prezesów banków. Na naszym podium, podobnie jak przed rokiem, pojawił się Jarosław Augustyniak, najważniejszy menedżer w Noble Banku, z zarobkami przekraczającymi 4 mln zł. Na trzecie miejsce trafił Bogusław Kott, prezes Banku Millennium. Jest on jednym z najlepiej opłacanych bankowców w Polsce, ale w ostatnich kilku latach był poza pierwszą trójką. Millennium zarobiło w zeszłym roku 1,5 mln zł, a jego szef otrzymał w tym czasie na konto 3,8 mln zł.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Banki
Santander Bank Polska jednak na sprzedaż. Kto i za ile chce go kupić
Banki
Kogo nie cieszą obniżki stóp procentowych? Część kredytobiorców ma duży problem
Banki
WIBOR leci w dół. O ile mogą spaść raty kredytów mieszkaniowych?
Banki
Alior zarobił mniej niż oczekiwano. Analitycy zaskoczeni
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Banki
Były prezes Pekao nie dostał absolutorium od nowych władz