Pandemia pożera premie bankowcom

Słabsza sprzedaż produktów i erozja zysków oznaczają, że pracownicy i czołowi menedżerowie muszą pogodzić się ze spadkiem zmiennej części wynagrodzeń.

Publikacja: 12.08.2020 21:00

Pandemia pożera premie bankowcom

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Banki znalazły się w kleszczach między spadającym wynikiem z odsetek a rosnącymi kosztami ryzyka, co bije w ich rentowność. Sposobem obrony zysków są m.in. cięcia kosztów operacyjnych.

Jedną z kluczowych pozycji, stanowiących około 50 proc. tych wydatków, są koszty pracownicze (w 2019 r. pochłonęły 17,7 mld zł). Część banków już w II kwartale wykazała spadek kosztów pracowniczych, w czym pomogło zmniejszenie aktywności klientów i sprzedaży produktów bankowych. – Nasze systemy oparte są na produktywności, więc skoro wyniki spadają, plany sprzedażowe nie są realizowane, nie ma również wypłat premii – tłumaczył niedawno Michał Gajewski, prezes Santander Bank Polska. Koszty pracownicze tego banku w II kwartale zmniejszyły się rok do roku o prawie jedną piątą, do 346 mln zł, a łączne wydatki operacyjne o 6 proc., do 964 mln zł. Jeśli sprzedaż produktów w kolejnych miesiącach byłaby nadal niska, a ostatnio obserwowane ożywienie byłoby tylko chwilowe, bank nadal mógłby osiągać oszczędności w premiach. Nie jest to jednak pożądany przez branżę scenariusz, znacznie korzystniejsze byłoby ożywienie gospodarcze i wzrost sprzedaży.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Banki
Drogie kredyty w Polsce? To nie wina banków – przekonuje ZBP
Banki
EBC podjął decyzję w sprawie stóp procentowych
Banki
Jest apetyt na kredyty mieszkaniowe. Padł nowy rekord
Banki
Fala wsparcia biznesów kobiet. EBI rzuca obligacje, pożyczki i szkolenia aż 25 banków
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Banki
Alior obiecuje 50 proc. dywidendy z ubiegłorocznych zysków