- Odrobiliśmy straty w czasie kryzysu pandemicznego – uważa prezes NBP.
- Obecna inflacja na całym świecie jest ceną za interwencję w gospodarkę, co uchroniło nas przed upadkiem firm, wysokim bezrobociem. Podwyższona inflacja ma charakter globalny, przy czym warto zwrócić uwagę, że inflacja ma to do siebie, że jest wyższa w krajach, które najlepiej radzą w kryzysie. Polska jest jednym z takich krajów - powiedział na konferencji prasowej Glapiński.
Czytaj więcej
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w październiku o 6,8 proc. rok do roku, po zwyżce o 5,9 proc. we wrześniu – oszacował wstępnie GUS. Inflacja wciąż jednak nie powiedziała ostatniego słowa, w kolejnych miesiącach niemal na pewno przebije 7 proc., a być może nawet 8 proc.
My jako RPP, jako NBP zrobimy wszystko, co konieczne i wszystko, co możliwe, aby w średnim okresie inflacja powróciła do celu NBP - powiedział szef banku centralnego.
Zdaniem prezesa NBP „wszystko zrobiliśmy we właściwym momencie i czasie. Jeżeli powstaje krytyka, jest ona polityczna i subiektywna. Twarde elementy naszej polityki nie podlegają krytyce i są właściwe”. Prezes NBP dodał też, że sytuacja w Polsce jest dobra, "nawet bardzo dobra" i jako argument podał informację, że w Polsce nie ma bezrobocia, z czego jest osobiście bardzo dumny. Jednocześnie szef NBP powiedział, że "obecny kurs złotego jest korzystny dla wzrostu gospodarczego Polski, choć się waha". — Polska złotówka jest silna. Kurs jest całkowicie płynny. Walka w tym zakresie byłaby szaleństwem i strat rezerw, które posiadamy — dodał.