Banki od paru lat borykają się z falą pozwów dotyczących hipotek frankowych. W 2020 r. napływ nowych spraw sięgnął 37,2 tys. Ostatnie miesiące są rekordowe – w II kwartale wpłynęło aż 17,3 tys. spraw, a w I kwartale – 14,6 tys. Na koniec czerwca przeciw polskim bankom toczyło się 58 tys. spraw dotyczących hipotek frankowych i już blisko 15 proc. czynnych umów frankowych jest przedmiotem sporu sądowego.
Z informacji płynących z kancelarii wynika, że przypadków kwestionowania w sądach hipotek w walutach innych niż frank szwajcarski jest niewiele. W dużej mierze wynika to naturalnie z tego, że kredytów tych udzielano znacznie mniej niż frankowych. Te w euro i pozostałych walutach (to prawdopodobnie głównie dolar, za część odpowiada też jen) są teraz warte odpowiednio 21,8 mld zł i 6,6 mld zł w porównaniu z 94 mld zł w przypadku frankowych.