Hiszpański bank Bankia zatrudnił firmę Rothschild, która ma mu pomóc w sprzedaży udziałów w paru spółkach zależnych, w tym w energetycznej Iberdroli i ubezpieczeniowej Mapfre. Bankia, która ze swoją spółką matką BFA otrzymała w minionym roku 18 mld euro z Unii Europejskiej, musi ograniczyć działalność. Był to jeden z warunków udzielenia jej pomocy. Kontrolowana przez państwo Bankia liczy, że ze sprzedaży aktywów pozyska około 8 mld euro. Bankia jest właścicielem m.in. 12 proc. akcji Airlines Group (firmy powstałej po połączeniu British Airways i Iberii), kontroluje też 20 proc. kapitału technologicznej grupy Indra, 27 proc. akcji ubezpieczyciela Realia, blisko 16 proc. hotelowej grupy NH Hoteles, 5,3 proc. Iberdroli i 15 proc. Mapfre.
W czwartek notowania akcjami Bankii na giełdzie w Madrycie zostały czasowo zawieszone po tym, jak w prasie pojawiły się pogłoski, że FROB (krajowy fundusz restrukturyzujący banki), który obecnie szacuje potrzeby kapitałowe banku, może wycenić akcje spółki na 0,01 euro. Frob nie potwierdził tych doniesień, informując, że nie zakończył jeszcze wyceny. Ostrzegł jednak, że proces może doprowadzić do znaczącej redukcji wartości nominalnej papierów. Obecnie wynosi ona 2 euro. Akcje Bankii w piątek przed południem tanieją o ponad 10 proc.
Zarząd Bankii prognozuje, że zakończy ona miniony rok z 19 mld euro straty. W listopadzie zapowiedział przeszacowanie wartości wchodzących w skład grupy firm o 4,3 mld euro w celu zbliżenia wyceny księgowej do ich wartości rynkowej.