Na fenomen serii gier „Halo” warto spojrzeć jak na niezwykłe zjawisko w historii idei.
Czy wielcy filozofowie korzystaliby z internetu, gdyby przenieśli się do naszych czasów? Wszyscy co do jednego. Niemniej żaden z tego faktu nie byłby dumny, a zapewne by się nim nawet nie chwalił.
Igrzyska są dla wszystkich. Może prócz tych, którzy widzą w spektaklu „Ostatnią wieczerzę”; ci muszą się douczyć.
Nasze oczekiwania skupione wokół wieczności ciała zawsze były rozciągnięte między utopią a horrorem.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas