Michał Możdżeń

Dr Michał Możdżeń, UE Kraków

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt w Katedrze Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Dr nauk ekonomicznych, adiunkt w Katedrze Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Specjalizuje się w problematyce ekonomii politycznej i instytucjonalnej, polityki fiskalnej, administracji publicznej i rynku pracy. Publikował m.in. w czasopismach Economic Modelling, Journal of Economic Issues, Ekonomista i innych. Redaktor tematyczny ds. ekonomii politycznej w Journal of Public Governance. Uczestnik krajowych i międzynarodowych projektów badawczych, wdrożeniowych i ewaluacyjnych finansowanych m.in. z programów ramowych UE, NCN i NCBiR. Pracował na zlecenie Komisji Europejskiej, KPRM, Ministerstwa Rozwoju i innych ministerstw oraz jednostek samorządu regionalnego i lokalnego. W latach 2022-23 współpracował z PwC w stworzeniu modelu makroekonomicznego gospodarki polskiej. Wykłada makroekonomię, finanse publiczne, politykę fiskalną i gospodarczą. Za doktorat pt. „Instytucjonalne determinanty wydatków budżetu państwa w Polsce” zdobywca ex aequo pierwszego miejsca w V edycji Ogólnopolskiego Konkursu imienia Profesora W. Wilczyńskiego na najlepszą pracę doktorską z zakresu teorii i historii ekonomii oraz polityki gospodarczej. Współzałożyciel Polskiej Sieci Ekonomii.

Dorobek

Profil na stronie katedry

Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców? „To ekstremalnie nieracjonalny pomysł”

Teza : Odprowadzanie składek ZUS przez osoby prowadzące działalność gospodarczą powinno być dobrowolne

Odprowadzanie składek ZUS przez osoby prowadzące działalność gospodarczą powinno być dobrowolne

Teoretycznie można by dyskutować na temat możliwości likwidacji składki oraz pełnego wyjścia z systemu emerytalnego osób prowadzących firmy, ale w praktyce nie ma żadnej gwarancji, że państwo w przyszłości nie będzie politycznie zmuszone do poniesienia kosztów utrzymania źle zabezpieczonych osób na działalności gospodarczej. Gwarancja jest raczej taka, że w jakimś zakresie taki ruch będzie konieczny. Co więcej, niemała część osób na JDG zarabia niedużo i taki ruch (wyjście z systemu) będą traktować nie jako formę przekierowania oszczędności, ale źródło uzupełnienia konsumpcji, co jest dla nich w dłuższym okresie bardzo niebezpieczne.

800+ wyłącznie dla pracujących? Ekonomiści w większości są na „nie”

Teza Program 800+ należy ograniczyć wyłącznie do osób pracujących (niezależnie od narodowości):

Taki ruch, który oznaczałby utratę świadczenia w momencie zwolnienia z pracy, dramatycznie i niekorzystnie zmieniłby relacje siły przetargowej na rynku pracy na linii pracownik–pracodawca. Co więcej, przy obecnym poziomie bezrobocia mowa o bardzo niewielkiej skali zmniejszenia wydatków państwa, a w sytuacji dekoniunktury taki ruch byłby wprost kontrproduktywny, bo 800+ jest obecnie elementem siatki zabezpieczenia społecznego. 

Wyjść na fiskalną prostą, podgonić Zachód i wchodzić do strefy euro

Teza Po spełnieniu kryteriów konwergencji Polska powinna rozpocząć prace nad przystąpieniem do strefy euro:

Korzyści z przyjęcia euro są skoncentrowane przede wszystkim w ograniczaniu kosztów handlu międzynarodowego, które nigdy nie stanowiły problemu dla absolutnie bezprecedensowego wzrostu udziału eksportu i importu w polskim PKB. Koszty wynikające z utraty kontroli nad kursem walutowym i ryzykiem niestabilności rynków długu (zarówno prywatnego, jak i publicznego), czyli ogólnie kryzysogenność wspólnej waluty, nawet po reformach EBC celujących w stabilizację rentowności długu są moim zdaniem zbyt wysokie, by rozważać obecnie przyjęcie wspólnej waluty. 

Krótsza praca w zamian za późniejszą emeryturę? „To powinno być niezależne”

Teza : Reforma rynku pracy polegająca na skróceniu tygodnia pracy powinna oznaczać automatycznie wydłużenie ustawowego wieku emerytalnego

Reforma rynku pracy polegająca na skróceniu tygodnia pracy powinna oznaczać automatycznie wydłużenie ustawowego wieku emerytalnego

Nie ma tutaj prostego kompromisu. Możemy sobie pozwolić (i moim zdaniem powinniśmy chcieć) ograniczyć liczbę godzin przepracowanych w okresie całego życia, kosztem wolniejszego wzrostu produkcji (co pozwala na bardziej skuteczne zaadresowanie problemów wpływu produkcji na środowisko naturalne).

Czterodniowy tydzień pracy w Polsce za 15 lat? Kluczowy rozwój technologiczny

Teza : W perspektywie najbliższych 15 lat, do 2040 r., realne jest wprowadzenie w Polsce powszechnego, czterodniowego tygodnia pracy

W perspektywie najbliższych 15 lat, do 2040 r., realne jest wprowadzenie w Polsce powszechnego, czterodniowego tygodnia pracy

Przez ostatnie 15 lat wydajność godziny pracy w Polsce rosła w tempie 2,8 proc. rocznie. Gdyby dynamika spowolniła do 2 proc., w ciągu kolejnych 15 lat możemy spodziewać się wzrostu produkcji z godziny pracy o 35 proc. Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy powoduje spadek liczby godzin pracy maksymalnie o 20 proc., czyli nawet w świecie, w którym nie rośnie (obecnie w Polsce bardzo niski) udział płac w PKB, możemy utrzymywać blisko jednoprocentowy roczny wzrost realnych płac przy jednoczesnym ograniczeniu długości czasu pracy. W ogóle nie dotykam tu korzyści wydajnościowych i wynikających z poprawy dobrobytu lepiej wypoczętych obywateli. 

Obniżka stóp procentowych jeszcze w pierwszej połowie roku? Nie można wykluczyć

Teza : Stopy procentowe w Polsce powinny zostać obniżone jeszcze w pierwszej połowie 2025 r.

Stopy procentowe w Polsce powinny zostać obniżone jeszcze w pierwszej połowie 2025 r.

Uważam, że nie było potrzeby tak bardzo podwyższać stóp w 2022 r. i konsekwentnie uważam, że można je obniżyć. Jednak nie uważam, żeby stanowiły one podstawową przeszkodę w rozbudowie aktywności gospodarczej przy zdeterminowanym rządzie. Wysokie stopy są jednak narzędziem dystrybucji dochodu, co widać w rekordowych rentownościach i wysokościach dywidend banków, a jednocześnie w kosztach odsetkowych sektora prywatnego, rządu i NBP. Uważam, że większym zagrożeniem dla dynamiki gospodarczej jest procedura nadmiernego deficytu. 

Skąd wziąć pieniądze na zbrojenia? Podatek obronny dzieli ekonomistów

Teza 1: Aby sfinansować wzrost wydatków obronnych Polski w najbliższych latach, należy wprowadzić podatek obronny?

Aby sfinansować wzrost wydatków obronnych Polski w najbliższych latach, należy wprowadzić podatek obronny?

System podatkowy w Polsce wymaga trwałego przebudowania w stronę wyrównania obciążeń osób osiągających dochód z różnych źródeł (pracownicy, samozatrudnieni, rentierzy). Dodatkowo przynajmniej na czas podwyższonych wydatków militarnych przedmiotem debaty powinien stać się podatek majątkowy.

Ekonomiści podzieleni w sprawie rządowych planów wzrostu zadłużenia

Teza : Zakładana przez rząd ścieżka przyrostu długu publicznego Polski jest zbyt stroma i wymaga redukcji (poprzez oszczędności lub wzrost dochodów, np. podatkowych)

Zakładana przez rząd ścieżka przyrostu długu publicznego Polski jest zbyt stroma i wymaga redukcji (poprzez oszczędności lub wzrost dochodów, np. podatkowych)

Sama w sobie ścieżka wzrostu długu, czy jego docelowy poziom, jest bardzo mało informatywnym wskaźnikiem. W mojej perspektywie decyzje o wydatkowych i podatkowych interwencjach nie powinny być podyktowane potrzebą redukcji samego długu publicznego, a potrzebą korekty nierównowag ekonomicznych takich jak deficyt salda obrotów bieżących, popyt zagregowany, bezrobocie, inflacja.

Ekonomiści: Euro nie sparaliżowałoby polskiej gospodarki

Teza 1: Polska odnosiłaby większe korzyści z członkostwa w UE, gdyby przyjęła euro.

Polska odnosiłaby większe korzyści z członkostwa w UE, gdyby przyjęła euro.

Pewne korzyści z integracji monetarnej. np. związane z możliwością koordynacji polityki pieniężnej w reakcji na kryzysy czy potencjalnie wyższym ratingiem kredytowym Polski, w mojej opinii do tej pory w żadnym momencie od wejścia Polski do UE nie przeważały nad potencjalnymi kosztami przyjęcia euro. Chodzi mi o utratę kontroli nad własną walutą, związaną z brakiem możliwości samodzielnego ingerowania w jej kurs, czy wykorzystania w celu stabilizacji długu publicznego. Do złagodzenia pozycji w kwestii przyjęcia przez Polskę euro skłonić mogłyby mnie bardziej ambitne kroki w stronę stworzenia unii fiskalnej w UE.