Reklama
Rozwiń

Bartosz Łopalewski

Zrozumiałość procesu decyzyjnego

Obawiam się, że narastającego od dziesięcioleci problemu delegitymizacji sądownictwa nie rozwiąże „przywracanie praworządności”, szczególnie w wariancie podróży w czasie (osiem lat wstecz).

Teoria sprawiedliwości proceduralnej

Jeśli uznać, że sądy świadczą usługi, to zrozumiałe stają się oczekiwania obywateli, że traktowanie z szacunkiem będzie polegało na dobrej komunikacji, oszczędzaniu ich czasu, sił i pieniędzy.

Słuchać czy wysłuchać

Wagę bezpośredniego zetknięcia podsądnego z sądem muszą też uwzględniać przepisy ustawowe.

Ludzkie doświadczenie sprawiedliwego traktowania

Przyszłość wymiaru sprawiedliwości w Polsce powinna opierać się na próbie legitymizacji władzy sądowniczej.

O publiczności sądowej i wolności zakupów

Jak to się stało, że wielu prezesów sądów w zarządzeniach zakazało obywatelom wstępu do budynków sądowych?

Sądownictwo jak szlachetne zdrowie

Dla czekających na wyrok marzenie o arbitrach wolnych od strachu pozostanie marzeniem – pisze sędzia.

Nowe drogi do starego sądu - Bartosz Łopalewski o prawie do sądu

Lepiej, by się okazało, że świat prawników był za prawem do sądu, a nie przeciwko niemu.

Nowelizacja procedury cywilnej: wnioski o uzasadnienie bez opłat do 7 listopada

Obszar nieobjęty przepisami wolny jest od opłat. A to oznacza, że w sprawach starych wnioski o uzasadnienie wnoszone przed 7 listopada br. nie podlegają opłacie. Są jednak prawnicy, którzy twierdzą odmiennie. Nie mają racji.

Bartosz Łopalewski o sprawie sądowej z powództwa Roberta Kropiwnickiego

Na razie nie musimy wyobrażać sobie odważnych sędziów. Na razie ich mamy. To nie prezent, nie przypadek. To rezultat – uważa prawnik.

Trybunał Konstytucyjny nie jest sługą dwóch panów

W toku wielowiekowej ewolucji systemów prawnych społeczeństwa stworzyły procedury kontrolne (odwoławcze), które pozwalają kwestionować i korygować działania poszczególnych władz. Kiedy jednak uzyskują one walor prawomocności lub ostateczności, wszystkie pozostałe organy władzy je szanują. Nie dlatego, że muszą - pisze sędzia Bartosz Łopalewski.