Kim jesteś, 15-latku?
Czy to już właściwie dorośli, czy raczej jeszcze prawie dzieci, a może da się znaleźć pomiędzy? Jak ich traktować i jak z nimi rozmawiać? Gdzie są granice ich prawnej i obyczajowej swobody, niezależności? Dyskusja na ten temat właśnie teraz wydaje się nieuchronna.