Już we wtorek planowe przyjęcia na oddziały i wizyty w poradni wstrzymał Szpital Uniwersytecki w Krakowie, jedna z największych placówek w Polsce, która w dwóch siedzibach ma ponad 1,3 tys. łóżek. – To ograniczenie prewencyjne – tłumaczy Maria Włodkowska, rzecznik prasowy szpitala. I dodaje, że ograniczenie nie dotyczy przyjęć pilnych i pacjentów onkologicznych.
Nie dostali fartuchów
Zaznacza, że pacjenci byli o tej zmianie informowani telefonicznie, a jeśli dowiedzieli się o niej już w szpitalu, prawdopodobnie nie odbierali telefonu. Decyzję o wstrzymaniu planowych przyjęć podjęła także dyrekcja Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie. Ma obowiązywać od piątku do odwołania.
Przeczytaj także: Z Polski nie wolno wywozić masek i paracetamolu
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że wstrzymanie planowych zabiegów rozważa wiele placówek: – Spodziewamy się takiej decyzji na czwartkowej odprawie z dyrekcją – mówi ordynator oddziału zabiegowego jednego ze szpitali wojewódzkich. A dyrektor ds. medycznych średniej wielkości szpitala miejskiego dodaje, że choć względy finansowe zmuszają ich do realizacji kontraktu i trzymania się terminów zabiegów planowych, rozsądek każe zmniejszyć ich liczbę.