Ich brutalne agresywne malarstwo stało się synonimem nowej ekspresji, polskich nowych dzikich, zbuntowanych wobec opresyjnego systemu lat 80. Malarska „dzikość” Gruppy była odpowiedzią na totalitaryzm i brutalność stanu wojennego. Odpowiedzią przewrotną, bo zabarwioną prowokacją, ironią, śmiechem, drwiną, karykaturalnym przerysowaniem, gwałtownością formy i koloru.
Szóstka absolwentów warszawskiej ASP - Ryszard Grzyb, Włodzimierz Pawlak, Jarosław Modzelewski, Paweł Kowalewski, Ryszard Woźniak i Marek Sobczyk - poprzez ekspresyjne malarstwo wyrażała swój bunt. Od początku byli indywidualnościami, ale we wspólnej formacji artystycznej mogli, mimo niesprzyjających zewnętrznych okoliczności, stworzyć własną enklawę wolności.
Oczywiście rynek sztuki kompletnie wtedy nie istniał, więc na początku ich drogi zawodowej sukces komercyjny był dla nich pojęciem zupełnie abstrakcyjnym. Działali poza oficjalnym obiegiem, niemniej stosunkowo szybko zostali zauważeni przez niezależną krytykę.
A dla szerszej publiczności stali się rozpoznawalni jako reprezentanci nowego nurtu dzięki takim przełomowym wystawom, zwiastującym konieczność transformacji w sztuce i polityce, jak „Ekspresja lat 80-tych" w BWA Sopot w 1986, „Co słychać” w Dawnych Zakładach Norblina w Warszawie w 1987, czy „Radykalizm realny. Abstrakcja konkretna. Sztuka drugiej połowy lat osiemdziesiątych” w 1987/88 w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Obecna aukcja w Desa Unicum mówi o fenomenie Gruppy z zupełnie innej perspektywy, jako o artystach uznanych, docenionych i poszukiwanych przez kolekcjonerów. Dziś ceny wywoławcze ich obrazów często startują od kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na aukcji Desa Unicum są dostępne te z lat 80., jak i późniejsze, gdy każdy z artystów podążał już indywidualna drogą.