Podejmując decyzję zobowiązującą Kancelarię do przekazania list sędzia Juszczyszyn powołał się na wyrok TSUE. Zaraz potem został odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego. Ministerstwo Sprawiedliwości informowało wówczas, że jego działanie stanowi "niedopuszczalną ingerencję w działania konstytucyjnych organów oraz prowadzić może do chaosu i anarchii"?.
Dziś wobec sędziego Juszczyszyna wszczęto postępowanie dyscyplinarne, w którym zarzuca mu się "uchybienie godności urzędu". Prezes olsztyńskiego SO i członek nowej KRS Maciej Nawacki zawiesił sędziego w obowiązkach?.
- Kopia zarządzenia prezesa SO trafiła do IX Wydziału Cywilnego o godzinie 13.30 - powiedziała Onetowi rzeczniczka olsztyńskiego SO Agnieszka Żegarska. - Zarządzenie dotyczy natychmiastowej przerwy w wykonywaniu obowiązków służbowych przez sędziego Juszczyszyna w okresie od 29 listopada do 29 grudnia. Jednak prezes wydziału, w którym orzeka sędzia Juszczyszyn jest dziś nieobecny, więc decyzję dotyczącą tego, co stanie się z pozostałymi sprawami, które prowadził sędzia Juszczyszyn, zapadnie dopiero w poniedziałek - podkreśla.?
Sędzia Żegarska zaznacza, że w mocy pozostaje prawomocne postanowienie sędziego Juszczyszyna o żądaniu z Kancelarii Sejmu list poparcia do KRS.
- To jest prawomocne postanowienie, które nie podlega zaskarżeniu. Mamy informację, że Kancelaria odebrała jego odpis 26 listopada - wyjaśnia rzeczniczka olsztyńskiego SO. - Od tego dnia Kancelaria Sejmu ma siedem dni na wykonanie postanowienia sądu i jest to termin ciągły. To oznacza, że na przesłanie lub nadanie na poczcie dokumentów, których zażądał sąd Kancelaria Sejmu ma czas do wtroku, czyli do 3 grudnia - mówi rzeczniczka.
Wczoraj Kancelaria Sejmu wydała oświadczenie dotyczące postanowienia olsztyńskiego sądu. Czytamy w nim m.in., że "do sądów powszechnych nie należy kontrola prawidłowości przebiegu procedur parlamentarnych, w tym wyboru osób na stanowiska obsadzane przez Sejm".?