O potrzebie utworzenia specjalnych sądów lub przynajmniej wydziałów zajmujących się sprawami kredytów frankowych, rozliczeń między bankami czy polisolokat przekonani są rzecznik finansowy i szef Urzędu ds. Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ministerstwo Sprawiedliwości, choć pracuje nad koncepcją specjalistycznego sądu ds. własności intelektualnej, wprowadzenia sądownictwa finansowego jednak nie planuje.
Czytaj także: Skutki nie ustalenia właściwości sądów jednoznacznymi kryteriami
Sąd finansowy zamiast Sądu Najwyższego
Dziś sędziowie cywiliści tego samego dnia orzekają w sprawach rozwodowych i wielomilionowych aferach finansowych. Poszkodowani w sprawach GetBack czy Amber Gold mogą jedynie mieć nadzieję, że sędzia rozstrzygający sprawę okaże się pasjonatem i specjalistą w zakresie branży finansowej, a jego wiedza i doświadczenie pozwolą na sprawne i sprawiedliwe rozstrzygnięcie problemu. Lawina akt i biegnące terminy powodują, że sędziowie nie mają szansy na rozwijanie swoich kompetencji na tyle, na ile wymaga rozpatrywana sprawa. Coraz głośniejsze są postulaty: czas na wyspecjalizowane sądy.
Rzecznik jest za
Problem braku wyspecjalizowanych sądów i składów orzekających na polskiej arenie dostrzegają nawet wysocy urzędnicy państwowi.