Pełnomocnicy Kosteckiego lansują jako pewną wersję zabójstwa, jednak prokuratura twierdzi, że coraz więcej dowodów przemawia za tym, że bokser sam targnął się na życie – przesłuchanie biegłych, którzy prowadzili oględziny i sekcję wzmocniło tę wersję.
Śledczy mają także koronny dowód na to, że do celi boksera feralnej nocy nikt nie wchodził – to nagranie monitoringu.
Przeczytaj też: Jest nagranie spod celi Kosteckiego
– Strażnik krytycznej nocy siedmiokrotnie kontrolował celę przez wizjer. On ani nikt inny nie otwierał do niej drzwi – to ustalenia z odczytanego nagrania monitoringu, który objął korytarz i wejście do celi – ustaliła „Rzeczpospolita”. Zapis „wyostrzył” ekspert zaangażowany w ramach postępowania wyjaśniającego, które prowadzi Służba Więzienna.
Co nagrała kamera
Boksera znaleziono martwego w celi aresztu na Białołęce (powieszonego na pętli z prześcieradła). Odtąd nie znikają wątpliwości dotyczące jego śmierci.