W maju chińska stacja telewizyjna CCTV ujawniła, że jedna trzecia ryb sprzedawanych w Chinach jako łososie to w rzeczywistości pstrągi tęczowe z prowincji Qinghai. Było to możliwe dzięki temu, że obydwie ryby mają dość podobne mięso.
Chińska organizacja zrzeszająca hodowców i przetwórców ryb stwierdziła w tej sytuacji, że dla uproszczenia nazwa "łosoś" będzie mogła być używana do oznaczania każdej ryby z rodziny łososiowatych, a więc także pstrąga tęczowego.
Jak relacjonuje BBC chińscy konsumenci zareagowali powszechnym oburzeniem, a na platformie społecznościowej Weibo popularność zdobywa hasztag #RainbowTroutBecomesSalmon. "Pstrąg musi być zdezorientowany: po tylu latach nagle zmienił tożsamość" - napisała jedna z osób biorących udział w dyskusji.
Inne osoby domagają się dalej idących uproszczeń. "Czy możemy uznać, że morze i jezioro są tym samym? Z technicznego punktu widzenia przecież tak" - napisał jeden z użytkowników Weibo. "Pójdźmy dalej i nazwijmy raki homarami" - napisał ktoś inny.
"Jeśli normy branżowe określane są przez producentów, to czy uczniowie mogą ustalić własne normy dla szkolnych egzminów?" - zastanawiał się kolejny zdezorientowany chiński konsument.