Wybory prezydenckie w USA: Ich głos ma znaczenie

Amerykańscy sportowcy głośno wspierali swoich kandydatów w wyborach prezydenckich, większość Joe Bidena. To zwiastun nowej epoki.

Aktualizacja: 04.11.2020 04:19 Publikacja: 03.11.2020 20:08

LeBron James nie kryje swej niechęci do Donalda Trumpa

LeBron James nie kryje swej niechęci do Donalda Trumpa

Foto: AFP

Michael Jordan przez całą karierę unikał politycznych deklaracji, bo korzyści płynące z nieskażonego światopoglądem wizerunku można było mierzyć w dolarach. Stąd jego sławne zdanie: „Republikanie też kupują buty", gdy pytano go, dlaczego nie poparł czarnoskórego kandydata do Senatu w Karolinie Północnej, gdzie się wychował, w starciu z rasistą.

To pokolenie odeszło jednak do historii sportu i Ameryki. LeBrona Jamesa, czyli jego głównego rywala w walce o rząd dusz w koszykówce, ulepiono już z innej gliny, od lat jest on zatwardziałym wrogiem Donalda Trumpa.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1113
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1112
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1111
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1110
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1109