Za zmianę wskazań stanu licznika, ingerencję w prawidłowość pomiaru, wymianę licznika przebiegu całkowitego pojazdu od 25 maja będzie groziło od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Związek Dealerów Samochodów informuje, że na skutek tej zmiany z internetu codziennie znika nawet kilkanaście ogłoszeń o „zmianie wskazań liczników". Z działalności wycofują się też firmy sprzedające urządzenia do korekty liczników.
Za oszustwo odpowiadać będzie zarówno ten, kto je zleca, jak i wykonawca, czyli np. mechanik w warsztacie.
Czytaj także: Do więzienia za cofanie licznika. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę
Również od soboty 25 maja właścicielowi samochodu, który nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów wymiany licznika na nowy, ma grozić grzywna do 3 tys. zł. Przed zmianą stacje kontroli pojazdów miały obowiązek przekazywania do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców stanu licznika wskazanego podczas obowiązkowego przeglądu technicznego pojazdu. Po wejściu w życie noweli stacje będą dodatkowo przekazywały informacje o wymianie licznika i jego przebiegu podczas odczytu przez diagnostę.
Nowe przepisy nakładają też dodatkowe obowiązki na podmioty uprawnione do kontroli wskazań stanu licznika. Diagnosta będzie zobowiązany m.in. do sprawdzania wymienionych liczników, pobierania opłat i przekazywania wskazania nowo zamontowanego licznika do ewidencji pojazdów. Diagnosta będzie też miał prawo zatrzymania dowodu rejestracyjnego, gdy licznik nie odmierza przebiegu w jednostkach miary właściwych dla rodzaju pojazdu.