Były europoseł LPR Bogusław Rogalski miał być „jedynką" Ruchu Prawdziwa Europa – Europa Christi w woj. małopolskim i świętokrzyskim. Nic z tego nie wyjdzie, bo lista się wyrejestrowała. Sytuacja ugrupowania, które miało namieszać na scenie politycznej, staje się krytyczna.
Pierwsze sygnały mówiące o powstaniu partii pojawiły się w połowie ubiegłego roku. Media spekulowały, że dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk, zawiedziony polityką PiS, wystawi własną listę do europarlamentu. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniano takie nazwiska, jak byli ministrowie Antoni Macierewicz i Jan Szyszko oraz europosłowie Marek Jurek i Mirosław Piotrowski.
Rzeczywiście pod koniec ubiegłego roku Piotrowski złożył wniosek o zarejestrowanie Ruchu Prawdziwa Europa – Europa Christi. Szybko zaczęły się też kłopoty formacji. Na listach do PE zabrakło głośnych nazwisk. Ugrupowaniu nie udało się też zarejestrować list w całym kraju. Jednym z powodów był rozłam w Prawicy Rzeczypospolitej, która idzie do wyborów z Europą Christi. Część kandydatów wycofała nazwiska, niektórzy nie przekazali zebranych podpisów.
Ostatecznie Europa Christi zarejestrowała listy tylko w dwóch okręgach: lubelskim i małopolsko-świętokrzyskim. Wyrejestrowanie się tej drugiej oznacza, że szanse wejścia do PE są zerowe, bo Europa Christi wciąż musi przekroczyć próg 5 proc. w skali kraju. W dodatku w Lublinie jest tylko pięć nazwisk.
Dlaczego wyrejestrowała się lista w Krakowie? – W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie przedstawicieli Ruchu Prawdziwa Europa – Europa Christi z Prawicą Rzeczypospolitej, reprezentowaną przez dr. Krzysztofa Kawęckiego, i innymi podmiotami. Na tym spotkaniu zapadła decyzja, że lista krakowska wyrejestruje się w piątek – informuje tylko prof. Mirosław Piotrowski.