Słony rachunek za brak zgłoszenia pożyczki do skarbówki
Ile daniny dostaje fiskus od spadków i darowizn? To zależy od tego, do której grupy podatkowej należy nabywca. Przy czym im bliższa rodzina, tym zasady opodatkowania są korzystniejsze. Ustawodawca wprowadza trzy podstawowe grupy podatkowe plus jedną specjalną. To tzw. zerowa grupa, w której znajdują się osoby z najbliższego kręgu rodzinnego. Konkretnie chodzi o małżonków, zstępnych (dzieci, wnuki itd.), wstępnych (rodzice, dziadkowie itd.), pasierbów, rodzeństwo, ojczyma i macochę.
Ustawodawca zastrzegł jednak, że do uzyskania ulgi konieczne jest zgłoszenie nabycia fiskusowi w terminie sześciu miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego. Dziedziczenie liczy się od dnia uprawomocnienia się orzeczenia stwierdzającego nabycie spadku.
Mogłoby się wydawać, że pół roku na wypełnienie jednego formularza i dostarczenie go fiskusowi to dużo czasu. Orzecznictwo pokazuje jednak, że spóźniających się z jego złożeniem jest sporo. Tymczasem niedopełnienie tego obowiązku oznacza definitywne pożegnanie się z pełnym zwolnieniem.
Stanowisko sądów administracyjnych jest kategoryczne: termin do zgłoszenia o nabyciu na formularzu SD-Z2 ma charakter materialnoprawny, czyli nie podlega przywróceniu (np. wyrok WSA w Poznaniu z 11 marca 2021 r. sygn. I SA/Po 822/20, WSA w Łodzi z 6 listopada 2020 r. sygn. I SA/Łd 503/20). Podatnik, który spóźni się ze zgłoszeniem darowizny czy spadku, traci prawo do pełnego zwolnienia – bez względu na to, jak poważny był powód – i będzie musiał uiścić podatek według zasad przewidzianych dla I grupy podatkowej.
Terminem nie muszą się martwić jedynie osoby, które korzystają z usług notariusza. Zgodnie z przepisami obowiązek zgłoszenia nie obejmuje bowiem nabycia, które następuje na podstawie umowy w formie aktu notarialnego albo gdy w tej formie zostało złożone oświadczenie woli jednej ze stron.