Używane ubrania. Do second-handów czy do śmieci?

Zrównoważony rozwój czy slow fashion stały się chwytliwymi sloganami reklamowymi. Przemysł produkuje coraz więcej ubrań. Tego, co dzieje się z używanymi, wolimy nie wiedzieć.

Publikacja: 04.10.2019 10:00

Używane ubrania. Do second-handów czy do śmieci?

Foto: Shutterstock

Charytatywna organizacja Oxfam rozpoczęła we wrześniu kampanię mającą zachęcać konsumentów do niekupowania nowych ubrań. „Nośmy te, które już mamy, naprawiajmy, cerujmy" – przekonuje Oxfam. A jeśli już chcemy kupować, to najlepiej używane.

W czasach rozpasanego konsumpcjonizmu jest to apel szlachetny, lecz w polskich warunkach trafi raczej w próżnię. Ochota do kupowania jest u nas wciąż silna i nic nie wskazuje, żeby słabła. Mimo rosnącego poziomu życia wciąż daleko nam do zachodniej Europy. Polski rynek odzieżowy postrzegany jest jako rozwojowy, pojawiają się nowe marki, sklepów przybywa. Z danych Eurostatu wynika, że udział wydatków na modę w krajach europejskich spada, a w Polsce rośnie. Polak wydaje na ubrania rocznie około 300 euro, cztery razy mniej niż średnio Europejczyk, ale wiadomo także, że zarabia mniej niż Francuz czy Niemiec. Kupuje zatem nowe, ale także używane. Według danych GUS ponad 10 mln dorosłych Polaków ubiera się w sklepach z odzieżą używaną.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Co można wyczytać z priorytetów prezydencji przygotowanych przez polski rząd? Niewiele
Plus Minus
Po co organizowane są plebiscyty na słowo roku? I jakie słowa wygrywały w innych krajach
Plus Minus
Gianfranco Rosi. Artysta, który wciąż ma nadzieję
Plus Minus
„Rozmowy o ludziach i pisaniu”. Dojmujące milczenie telefonu w domu
Plus Minus
„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego