Jest 26 maja, trwa wieczór wyborczy. Już wiadomo, że PiS wygrało, choć dopiero nazajutrz rano okaże się, jak wyraźnie pokonał opozycję. W warszawskiej siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej, w dużej sali, która widziała już bolesne klęski, ale i triumfy, do kluczowych polityków i tłumu coraz bardziej rozentuzjazmowanych działaczy drugiego szeregu przemawia prezes Jarosław Kaczyński. Składa podziękowania premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, wicepremier Beacie Szydło, ale nie tylko. – Dziękuję doradcom, socjologom, wszystkim, którzy przez cały czas z ogromnym wysiłkiem, w momentach lepszych i w takich, w których się wydawało, że będzie gorzej, nie zrezygnowali, pracowali i jeszcze raz pracowali – podkreśla.