Na rozprawie, która odbyła się wczoraj w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia miał dowodzić, że właśnie z powodu zanieczyszczenia powietrza cierpi na problemy górnych dróg oddechowych. Przypomniał też, że w związku z chorobą nowotworową jaką przeszedł znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka.
Reportażysta Mariusz Szczygieł wskazał natomiast, że smog ogranicza jego prawa osobiste i żądał od Skarbu Państwa zadośćuczynienia w wysokości 5 tys. zł, które miałby przeznaczyć na cele charytatywne.
Czytaj także: Czy państwo ponosi odpowiedzialność za smog?
Jak informuje Buziness Insider - Tomasz Sadlik domaga się 10 tys. zł, również z zamiarem przeznaczenia tej kwoty na cele charytatywne.