Beatyfikacja prymasa Wyszyńskiego może się opóźnić

Data beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego może zostać zmieniona. Jeśli odbędzie się w planowanym terminie, to na pewno nie na placu Piłsudskiego – ustaliła „Rzeczpospolita".

Aktualizacja: 27.04.2020 08:44 Publikacja: 26.04.2020 18:43

Beatyfikacja prymasa Wyszyńskiego może się opóźnić

Foto: fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Prymas Tysiąclecia ma zostać ogłoszony błogosławionym w niedzielę 7 czerwca. Przygotowania do uroczystości trwają. Według planów archidiecezji warszawskiej msza beatyfikacyjna miała się odbyć na pl. Piłsudskiego. Po niej do Świątyni Opatrzności Bożej przejść miała procesja z relikwiami nowego błogosławionego.

Wszystkie te założenia pokrzyżowała jednak pandemia koronawirusa. W kraju wciąż obowiązuje zakaz zgromadzeń i organizacji dużych imprez, prócz tego zaleca się zachowanie bezpiecznego dystansu od drugiej osoby. W ubiegłym tygodniu zmieniono wprawdzie zasady uczestnictwa w uroczystościach religijnych, ale jest mało prawdopodobne, by do początku czerwca zniesiono wszystkie zakazy. I choć wciąż w parafiach przyjmowane są zgłoszenia chętnych na uroczystość na pl. Piłsudskiego, to z listu kard. Kazimierza Nycza i jego biskupów pomocniczych do księży archidiecezji warszawskiej, do którego dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że jeśli się odbędzie, to gdzie indziej.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kościół
Tomasz Krzyżak: Abp Adrian Galbas do Warszawy to dobry ruch, ale widać przy okazji słabość polskiego Kościoła