Polskie przedsiębiorstwa mają do zapłacenia ok. 3,6 mld zł podatku dochodowego za 2015 r., a zagraniczne – 4,4 mld, wynika z Listy 500, w której „Rzeczpospolita" analizuje wyniki 500 największych przedsiębiorstw w Polsce. To pierwszy taki rok, w którym rodzime spółki wykazały nominalnie niższe obciążenie podatkowe niż ich zagraniczni odpowiednicy.
W poprzednich latach sytuacja wyglądała odwrotnie. Ale trzeba też zauważyć, że już od kilku lat polskie firmy na Liście 500 obniżają wartość danin do zapłacenia. Przykładowo jeszcze w 2013 r. było to 7,4 proc., a w 2014 r. – 5,2 mld zł. Zmniejsza się także wartość CIT w przeliczeniu na jeden podmiot – z 35,4 mln zł w 2013 r. do 17,2 mln zł w 2015 r.
W spółkach z udziałem kapitału zagranicznego podatki do zapłacenia utrzymują się od trzech lat na porównywalnym poziomie – w 2013 r. było to 4,5 mld zł (26,8 mln zł na jednej podmiot), zaś w 2015 r. – 4,4 mld zł (27,3 mln zł na podmiot).
Optymalizacja w modzie
– Polskie firmy, w tym także przedsiębiorstwa publiczne, także zaczynają wykorzystywać różne rozwiązania umożliwiające obniżanie obciążeń fiskalnych – zauważa Dominik Gajewski, kierownik Centrum Analiz i Studiów Podatkowych SGH. – Nie mają wyjścia, wymusza to konkurencja międzynarodowych holdingów, które stosują agresywne metody optymalizacji podatkowych – dodaje.
Jednak czasy takiej agresywnej polityki mogą się wkrótce skończyć. Jeszcze w tym roku w życie powinna wejść generalna klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Jak opisuje Ministerstwo Finansów, ma ona „pozwolić na zwalczanie sztucznych czynności, zwykle zawierających elementy zagraniczne, wykorzystywanych zazwyczaj przez wielkie korporacje do unikania zapłaty podatku". Klauzula ma mieć przede wszystkim znaczenie prewencyjne, to znaczy w ogóle zniechęcać biznes, w obawie o reperkusje, do podejmowania działań na granicy prawa. Resort finansów wyliczył, że właśnie dzięki takim zaniechaniom wysokość kosztów, jakie firmy wykazują w swoich zestawieniach finansowych, zostanie zmniejszona w granicach 0,25–1 proc. Dzięki temu wpływy do budżetu z podatku CIT mają być większe o 2,7–10,9 mld zł.