– Gdyby PiS zrealizował wszystkie swoje obietnice z poprzedniej kampanii, już mielibyśmy problem w finansach publicznych. Na szczęście tak się nie stało. Istotnej części swoich obietnic PiS nie spełnił – mówił w czasie czwartkowego spotkania z dziennikarzami prof. Leszek Balcerowicz, szef Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju. Wymieniał obniżenie VAT, wyższą kwotę wolną w PIT dla wszystkich i przewalutowanie kredytów frankowych.
Czytaj także: Łaszek: „Piątka" PiS to program bardzo niebezpieczny
Nie starczy na wszystko
– PiS trafił też na niespodziewanie silne ożywienie koniunktury, które wzmocniło pozytywne efekty gospodarcze odziedziczone po wcześniejszych rządach – mówił Leszek Balcerowicz. – To wszystko złożyło się na dobre wyniki gospodarki. To śmieszne, że premier Morawiecki i PiS zachowują się tak, jakby to była ich zasługa – dodał.
Przekonywał, że kolejna fala obietnic nazywana „piątką Kaczyńskiego" będzie groźna dla naszej gospodarki. – Większość krajów UE wykorzystała czas świetnej koniunktury do poprawy sytuacji finansów publicznych. Mają nadwyżki, my mamy deficyt. I chcemy rozdawać jeszcze więcej pieniędzy. A przecież nadchodzi spowolnienie – mówił prof. Balcerowicz. Taka polityka oznaczać będzie wzrost deficytu i zadłużenia.