Podobna operacja została już wprowadzona w życie po atakach terrorystycznych w Manchesterze i Londynie. Podobna mogłaby zostać przeprowadzona, gdyby Wielka Brytania nie osiągnęła z Unią Europejską porozumienia w sprawie Brexitu.
Zespół planistów wojskowych jest w trakcie opracowywania środków nadzwyczajnych w celu rozmieszczenia żołnierzy, aby "zareagować na każdy chaos".
Jak informuje "Sunday Times", około 20 oficerów zostało w zeszłym tygodniu poproszonych o rozpoczęcie planowania "no-deal Brexit".
W przypadku braku porozumienia, armia pomoże policji w utrzymaniu porządku publicznego i dostarczaniu leków do szpitali.
W zeszłym tygodniu szef Sztabu Obrony, generał sir Nick Carter powiedział, że opracowywany jest rozsądny plan awaryjny na wszelkiego rodzaju ewentualności. - Myślę, że na typ etapie ludzie są pewnie, że dojdzie do porozumienia. Jeśli do tego nie dojdzie, jesteśmy gotowi pomóc w każdy możliwy sposób - zadeklarował.