InPhoCat, Bioavlee czy Lumichem to tylko niektóre z firm, które nad Wisłą tworzą zaawansowane rozwiązania będące skuteczną bronią w walce z pandemią. Ta ostatnia ze spółek zawarła właśnie wyłączną umowę licencyjną na rynki brytyjski i Beneluksu z niderlandzkim holdingiem Reco. Chodzi o preparat o nazwie TitanSolid. Stworzony przez warszawską spółkę z branży budowlanej i naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego nowatorski środek opracowano z początku dla branży spożywczej. Miał zapobiegać niepożądanym procesom fermentacji.
– W związku z pandemią, wobec podwyższonych standardów higieny na całym świecie, nasza technologia znajduje powszechne zastosowanie, zwłaszcza w miejscach użyteczności publicznej, zastępuje bowiem uciążliwe procesy dezynfekcji, zapewniając wolne od wirusów i bakterii powierzchnie, a przy okazji oczyszcza także powietrze. Nasze rozwiązanie jest na tyle skuteczne i unikatowe, że dostajemy zapytania z całego świata – mówi Bartosz Sosnowski, członek zarządu Lumichemu.
TitanSolid pozwala na skuteczne i trwałe zabezpieczenie antywirusowe i antybakteryjne powierzchni z wykorzystaniem nanocząsteczek dwutlenku tytanu. Początkowo był jednym z produktów w portfolio Hydrotecc, rodzinnej firmy Jacka i Łukasza Zołocińskich, która zajmowała się m.in. zabezpieczeniami antykorozyjnymi w budownictwie. Covid-19 postawił ich świat na głowie. Zainteresowanie innowacyjnym preparatem było tak duże, że musieli wydzielić spółkę Lumichem specjalnie do wdrażania TitanSolid. Preparat tworzy tzw. powłoki fotokalityczne aktywujące swoje naturalne właściwości dezynfekcyjne pod wpływem światła (specjalna receptura zawiesiny dwutlenku tytanu w świetle uruchamia proces utleniania, w trakcie którego wirusy, bakterie, grzyby czy drobnoustroje zmieniane są w dwutlenek węgla, wodę i proste jony nieorganiczne). TitanSolid zastosowano już m.in. w Centrum Nauki Kopernik, pociągach Kolei Śląskich czy Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Teraz Lumichem rozmawia o wdrożeniu w metrze w Lizbonie.
Takie fotokatalityczne powłoki to wynalazek pracowników Wydziału Chemii UJ, w szczególności prof. Wojciecha Macyka i dr. Przemysława Łabuza. Naukowcy założyli spółkę InPhoCat. Ta ma się teraz zająć jego komercjalizacją. Popyt jest bowiem ogromny.
Swoją cegiełkę dokłada również Bioavlee. Firma technologiczna opracowała unikalny system Avlee 650, który ma rewolucjonizować standardy identyfikacji m.in. patogenów oraz drobnoustrojów. – Dziś najbardziej zajmującym opinię publiczną patogenem jest Covid-19. Nie zapominajmy jednak, że nie tylko wirusy mogą stanowić śmiertelne zagrożenie, ale też bakterie i inne drobnoustroje. Np. dżuma, mająca na koncie dziesiątki milionów ofiar, to choroba bakteryjna. Poszukiwanie skutecznych metod ich diagnostyki i terapii to walka z czasem, którą musimy szybko podjąć – tłumaczy Michał Wronecki, prezes wrocławskiego startupu.