- Przepraszam za spóźnienie. Prezydent Rosji dzwonił. Czasem toczymy spór wokół różnych kwestii. Złożył propozycje byśmy zastanowiliśmy się nad tym, również dotyczące dostaw ropy na Białoruś - powiedział Aleksandr Łukaszenko w piątek rozpoczynając spotkanie z gubernatorem obwodu archangielskiego, Igorem Orłowem, który przyleciał do Mińska.
Łukaszenko stwierdził, że prezydent Rosji zaproponował mu, by podliczył ile Białoruś straci z powodu tak zwanego manewru podatkowego, wdrożonego w Rosji w styczniu ubiegłego roku. - Powiedział, że zrekompensują 300 mln dolarów - mówił Łukaszenko, mając na myśli ubiegłoroczne straty białoruskich rafinerii.
- Jeżeli chodzi o ropę, to Rosja jest gotowa zachować ubiegłoroczny poziom finansowy - oświadczył, cytowany przez białoruską rządową agencję BiełTA. - To już jakaś droga ku zakończeniu sporu - oznajmił.
Białorusko-rosyjski konflikt wokół ceny surowca toczy się od ponad roku. Rosja dotychczas nalegała na "głębszej integracji" Białorusi i Rosji w ramach podpisanego jeszcze w 1999 roku porozumienia "o utworzeniu Państwa Związkowego Białorusi i Rosji".