Pierwszy projekt dotyczy nowelizacji kodeksu karnego. Jak czytamy na stronie Sejmu chodzi o częściową depenalizację czynów związanych z terminacją ciąży: całkowitego wyłączenia przestępności przerywania ciąży do jej 12 tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu.
Drugi projekt Lewicy nosi tytuł ustawa o bezpiecznym przerywaniu ciąży. Z informacji na stronie Sejmu wynika, że projekt dotyczy zagwarantowania prawa do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerywania ciąży do końca 12 tygodnia jej trwania, a w określonych przypadkach także po upływie 12 tygodnia. Zakłada też wprowadzenie dodatkowych regulacji w zakresie klauzuli sumienia, dekryminalizacji przerywania ciąży za zgodą osoby w ciąży oraz udzielania osobie w ciąży pomocy w jej przerwaniu.
22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dopuszczalne dotychczas przeprowadzanie aborcji w przypadku uszkodzenia lub wad płodu jest niezgodne z konstytucją.
Obecnie w Polsce aborcja jest dopuszczalna tylko w dwóch przypadkach - gdy ciąża jest efektem gwałtu oraz gdy ciąża zagraża życiu kobiety.
Wyrok wywołał w kraju fale protestów. W demonstracji przeciwko temu wyrokowi w Warszawie wzięło w tamtym czasie udział ok. 100 tysięcy osób.