Tak wynika z komunikatu wydanego przez prezesa URPL Grzegorza Cessaka.
- Nie ma konieczności uzyskania zgody Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych na relokację uczestników pomiędzy ośrodkami prowadzącymi dane badanie kliniczne, dotyczy to również relokacji uczestników z innych krajów - czytamy w komunikacie. - Decyzję o możliwości relokacji uczestników badań klinicznych z Ukrainy do polskich ośrodków procesu podejmuje sponsor badania w porozumieniu z badaczami, biorąc pod uwagę sytuację danego pacjenta. Jest to możliwe dla badań klinicznych, które uzyskały pozwolenie w Polsce. Prowadząc relokację należy wziąć pod uwagę możliwości rekrutacyjne ośrodków badawczych oraz dostępność leku badanego.
Prezes URPL wskazuje, że najlepszym rozwiązaniem dla pacjentów z Ukrainy jest prowadzenie procesu relokacji w porozumieniu z ośrodkami ukraińskimi - sponsorzy prowadzący badania w Polsce i Ukrainie mogą umożliwić współpracę pomiędzy ośrodkami w obu krajach pozwalającą na wymianę niezbędnych informacji.
Co jednak robić, jeśli jest to niemożliwe z powodu działań wojennych na Ukrainie? W takim przypadku kluczowym elementem, który powinien być rozważony przy podejmowaniu decyzji o umożliwieniu kontynuacji badania pacjentowi z Ukrainy jest dostępność jego dokumentacji źródłowej - wyjaśnia prezes URPL.
- Sponsor powinien przeprowadzić ocenę ryzyka pod kątem dalszego wykorzystania danych relokowanych pacjentów. Musi liczyć się z możliwością, że w przypadku zastrzeżeń co do integralności danych uzyskanych od ukraińskich uczestników, dane te nie zostaną uwzględnione w końcowej obróbce statystycznej wyników badania klinicznego, nie będzie możliwe wykorzystanie ich do wniosku o rejestrację produktu lub zmianę rejestracji - wyjaśnia prezes URPL.