Badanie kliniczne: Iwermektyna w żaden sposób nie pomaga w leczeniu COVID-19

Podawanie iwermektyny w pierwszym tygodniu COVID-19 nie zmniejsza ryzyka rozwoju ciężkiej postaci tej choroby - wynika z otwartych, randomizowanych badań klinicznych z udziałem pacjentów wysokiego ryzyka w Malezji.

Publikacja: 18.02.2022 18:57

Badanie kliniczne: Iwermektyna w żaden sposób nie pomaga w leczeniu COVID-19

Foto: EPA/ROLEX DELA PENA

qm

Wyniki badania zostały opublikowane w piątek w czasopiśmie naukowym „JAMA Internal Medicine”.

W tym randomizowanym badaniu klinicznym z udziałem pacjentów wysokiego ryzyka, z łagodnym do umiarkowanego COVID-19, leczenie iwermektyną we wczesnym stadium choroby nie zapobiegło progresji do ciężkiego przebiegu. Wyniki badania nie potwierdzają zasadności stosowania iwermektyny u pacjentów z COVID-19” - piszą autorzy badania.

Iwermektyna jest lekiem przeciwrobaczym, stosowanym zarówno u zwierząt, jak i u ludzi. W czerwcu 2020 r. australijscy naukowcy ogłosili w czasopiśmie „Antiviral Research”, że iwermektyna w przedklinicznej fazie badań, czyli w warunkach laboratoryjnych, może hamować reprodukcję koronawirusa. Skuteczność leku u ludzi nie została jednak potwierdzona, a lek nie został zatwierdzony do leczenia COVID-19 ani w Stanach Zjednoczonych, ani w Europie.

Czytaj więcej

Prof. Fal: Mamy już pacjentów z tzw. mgłą mózgową po zakażeniu Omikronem

Badanie kliniczne iwermektyny przeprowadzili lekarze pod kierownictwem dr Stevena Chee Loon Lima z Raja Permaisuri Bainun Hospital. Od 31 maja do 9 października 2021 r. wzięło w nim udział 500 pacjentów, przy czym czterech z nich wykluczono po randomizacji, a sześciu zrezygnowało w trakcie badania. Pozostałych naukowcy podzielili na dwie grupy - 241 osób z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem otrzymywało codziennie iwermektynę i standardową terapię, pozostałych 249 - tylko standardowy zestaw leków. Ostatecznie przez cykl pięciu dawek iwermektyny zakończyło 232 chorych (sześciu przerwało leczenie iwermektyną, a trzech wycofało się z badania po pojawieniu się działań niepożądanych).

Porównanie wyników terapii w obu grupach wykazało, że iwermektyna w żaden sposób nie przyspieszyła powrotu pacjentów do zdrowia i nie zmniejszyła prawdopodobieństwa ciężkiego przebiegu COVID-19. Pacjenci z obu grup podobnie często trafiali na oddział intensywnej terapii z ciężkim uszkodzeniem płuc, podłączani byli do respiratorów i umierali z powodu powikłań.

Jednocześnie naukowcy, wbrew obawom lekarzy, nie odnotowali żadnych poważnych skutków ubocznych, wywołanych podawaniem dużych dawek iwermektyny. Lek ten często powodował jedynie problemy żołądkowe i inne łagodne skutki uboczne. Zdaniem naukowców wyklucza to możliwość jego zastosowania w leczeniu ambulatoryjnym.

Czytaj więcej

Badania: Amantadyna nieskuteczna na COVID-19. „Nasz Dziennik”: Szykanują dr. Bodnara

Autorzy badania uważają, że wyniki nie sugerują, by duże dawki iwermektyny mogły przyspieszyć powrót do zdrowia po COVID-19 lub zmniejszyć prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu choroby. To stawia pod znakiem zapytania perspektywy wykorzystania tego leku do walki z pandemią COVID-19 - podsumowali naukowcy. Jednocześnie zwrócili uwagę, że „analizy post hoc według statusu szczepienia wykazały, że w pełni zaszczepieni pacjenci w grupie kontrolnej mieli znacznie niższy odsetek ciężkiego przebiegu choroby”.

Zdrowie
Bilans NFZ za 2024 rok. Wiemy, na ile pieniędzy czekają szpitale
Zdrowie
Powstała pierwsza lista leków krytycznych. Ministerstwo Zdrowia chce zabezpieczyć pacjentów
Ochrona zdrowia
Współpraca, determinacja, ludzie i ciężka praca
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Bez wotum nieufności wobec minister zdrowia
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń