Sąd dyscyplinarny krakowskiej Izby Adwokackiej bada skargę na postępowanie mecenasa Marcina Imiołka, pełnomocnika Centrum Nowoczesnych Technologii (CNT), firmy kontrolowanej przez Zbigniewa Jakubasa, adwersarza spółki KCI.
W ocenie zarządu KCI prawnik miał dopuścić się naruszenia art. 11 adwokackiego kodeksu etyki. Przepis ten mówi, że członkowi palestry nie wolno świadomie podawać sądowi nieprawdziwych informacji. Zdaniem KCI mecenas Imiołek przedstawił Sądowi Okręgowemu w Krakowie niepełne informacje o rozliczeniach między KCI a spółką Centrum Nowoczesnych Technologii. Wprowadził więc sąd w błąd. W efekcie doszło do wydania nakazu zapłaty, który w ocenie spółki matki, wydawcy „Rzeczpospolitej", z pewnością nie zostałby wydany, gdyby sąd otrzymał pełne informacje w pozwie sporządzonym przez mec. Imiołka, a więc o rozliczeniu się przez KCI z zawartej z CNT ugody podpisanej w jednej z kancelarii notarialnych w Warszawie.
Czytaj także:
Właściciel KCI broni się przed atakiem
Nakaz zapłaty został jednak wydany, a na jego podstawie komornik zajął aktywa KCI, łącznie z akcjami „Rzeczpospolitej" (później zajęcie nieco ograniczył).