Jak informuje portal oko.press chodziło o komunikat niezależnego stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia z lutego 2017 roku. Skrytykowano w nim Prokuratora Regionalnego z Katowic Tomasza Janeczka za atak na krakowską sędzię Agnieszkę Pilarczyk. Na kilka dni przed wydaniem wyroku na lekarzy ojca ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, prokuratura wszczęła przeciwko w niej śledztwo. I poinformowała o tym w komunikacie, podając dane osobowe sędzi.
Prokuratura uważała, że sędzia mogła przekroczyć swoje uprawnienia i działać na szkodę interesu publicznego zlecając biegłym wartą ponad 370 tys. zł ekspertyzę w sprawie śmierci ojca ministra Ziobry. - Nie można zaakceptować tak sformułowanej informacji prokuratora, który nie bacząc na to, że przekształcenie postępowania w fazę ad personam wobec sędziego ustawa uzależnia od uprzedniej zgody sądu dyscyplinarnego, powiadamia opinię publiczną o jego personaliach, stygmatyzując tę osobę i tym samym naruszając jej dobra osobiste. Działanie takie nosi bowiem cechę bezprawności - napisało wówczas Stowarzyszenie Lex Super Omnia.
Czytaj więcej
Bezpodstawne wszczęcie śledztwa stanowi tego samego rodzaju naruszenie prawa, jak jego nieuzasadnione zaniechanie - przypomina prokuratorom Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex super omnia".
Za ten komunikat rzecznik dyscyplinarny postawił prokurator Gembalczyk, która była wówczas w zarządzie Lex Super Omnia, zarzut dyscyplinarny przewinienia służbowego. Sąd dyscyplinarny dla prokuratorów ją uniewinnił.
We wtorek to uniewinnienie podtrzymała nowa Izba SN. "W ustnym uzasadnieniu wyroku podkreślono, że działanie Gembalczyk oraz Lex Super Omnia było w obronie sędzi Pilarczyk oraz praworządności. I nie przekroczyli oni granic wolności słowa. SN skrytykował za to działanie katowickiej prokuratury. Atak na sędzię Pilarczyk uznał za groźny i za niedozwolony wpływ na sąd" - pisze oko.press.
