Aktualizacja: 08.07.2015 15:53 Publikacja: 08.07.2015 15:35
Foto: www.sxc.hu
Nie wszyscy podzielają ten rygoryzm SN, a już najmniej adwokaci.
SN nie uwzględnił wniosku adwokatki z Opola, która o ósmej rano zatelefonowała do sekretariatu SN, że nie zdąży na rozprawę na dziesiątą, bo stoi w dużym korku na gierkówce pod Mszczonowem, spowodowanym zderzeniem dwóch ciężarówek. Na rozprawę (dotyczyła rozliczenia umowy najmu) stawił się natomiast Bartosz Grohman, warszawski adwokat, ale w charakterze jakby posłańca, który na prośbę adwokatki potwierdził zdarzenie, ale nie miał umocowania do wystąpienia w sprawie. Z kolei przeciwnik procesowy zasugerował obstrukcję po stronie adwokatki.
Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że wprowadzona zostanie żałoba narodowa w związku ze śmiercią papieża Franciszka...
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił kolejną skargę na decyzję Rzecznika Praw Pacjenta, tym razem...
Nakaz odbierania prawa jazdy dożywotnio i na wszystkie rodzaje pojazdów, w sytuacji popełnienia przestępstwa z a...
Po dwóch trudnych latach dla doradców podatkowych wróciły dobre czasy. Rosną przychody większości firm. Ich klie...
Mężczyzna, który wraz z partnerką zdecydował się na skorzystanie z usług kliniki in vitro i zamrożenie zarodka,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas