Jedni wyjeżdżają do Danii, inni wracają do kraju

Kiedy urząd skarbowy nie powinien uznawać podatnika za polskiego rezydenta? Czy po powrocie do kraju na stałe trzeba się rozliczać z polskim fiskusem? Jak ma obliczyć diety osoba pracująca w Danii? To niektóre z zadawanych przez czytelników pytań na temat rozliczania dochodów uzyskanych za granicą.

Aktualizacja: 02.09.2024 15:31 Publikacja: 02.01.2007 00:01

Logo PP

Logo PP

Foto: Nieznane

Od 20 stycznia 2004 r. pracuję w Londynie. W Polsce nie zostawiłem żony ani dzieci. Nie posiadam też w kraju mieszkania, papierów wartościowych, samochodu itp. W urzędzie skarbowym złożyłem formularz NIP-3, informując, że moje miejsce zamieszkania przeniosłem do Wielkiej Brytanii i tam jestem rezydentem. Rodzice wymeldowali mnie z mieszkania w Polsce, a w urzędzie miasta podałem, że mieszkam poza granicami kraju. W Anglii jestem zarejestrowany w HomeOfficei otrzymałem pozwolenie na pobyt na 5 lat z możliwością przedłużenia. Czy mimo dopełnienia tych wszystkich formalności muszę rozliczać się z podatku w Polsce?

Nie. Wszystkie wykonane przez pana czynności wskazują, że przeniósł się pan na stałe do Wielkiej Brytanii, nie ma intencji powrotu do Polski i nie łączą pana z naszym krajem więzy osobiste i gospodarcze. W takiej sytuacji nie powinien pan być traktowany jako rezydent polski, a co za tym idzie, rozliczać swoich światowych dochodów w Polsce. Dobrym potwierdzeniem tego faktu jest brytyjski certyfikat rezydencji podatkowej, o który warto wystąpić do tamtejszych władz skarbowych. Nie powinien mieć pan trudności z jego uzyskaniem.

Przez ponad 20 lat pracowałam w Wielkiej Brytanii. Tam też rozliczałam się z podatków. W 2006 r. wróciłam na stałe do Polski. Kupiłam tutaj mieszkanie, podjęłam pracę jako lektorka języka angielskiego. Czy mogę uznawać się nadal za brytyjską rezydentkę podatkową i płacić podatek tylko na Wyspach?

Nie. Jeżeli wróciła pani do Polski, kupiła tu mieszkanie, znalazła pracę, to należy uznać, iż ma pani zamiar stałego pobytu w naszym kraju. Niewątpliwe są też pani powiązania gospodarcze z Polską - praca, mieszkanie, zapewne konto bankowe. Tutaj ma pani miejsce zamieszkania. Wszystko to prowadzi do wniosku, że powinna pani rozliczać podatek od dochodów uzyskanych w Polsce w polskim urzędzie skarbowym. Fakt, że przez lata była pani brytyjską rezydentką podatkową, nie ma znaczenia. Rezydencję tę można zmienić.

Powinna pani pamiętać, że stając się polską rezydentką, w zeznaniu składanym za 2006 r. musi pani rozliczać się w naszym kraju ze wszystkich swoich dochodów, także tych uzyskanych w Wielkiej Brytanii. Począwszy od 2007 r., w związku ze zmianą polsko-brytyjskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, PIT od zarobków polskich rozliczy pani w Polsce, od ewentualnych dochodów brytyjskich zaś -w Zjednoczonym Królestwie.

A gdybym przyjechała do Polski tylko na pobyt czasowy, np. na pół roku? Czy wówczas także musiałabym zapłacić podatek w Polsce?

Nie. W takim wypadku mogłaby pani pozostać rezydentką brytyjską i rozliczyć się ze wszystkich dochodów za 2006 r. na Wyspach. Od podatku obliczonego w Wielkiej Brytanii potrąciłaby pani wówczas kwoty PIT zapłacone w trakcie roku w Polsce.

Przez cały 2006 r. pracowałem w Danii. Moje stałe miejsce zamieszkania znajduje się jednak w Polsce. Tutaj mam całą rodzinę. Czy rozliczając się z polskim fiskusem, będę mógł pomniejszyć swój podatek o wyższe diety, tak jak osoby zatrudnione w Wielkiej Brytanii?

Tak. Choć wysokość diet będzie inna. Prawo do pomniejszenia dochodu o kwotę diet przysługujących w związku z pracą za granicą jest takie samo dla osób pracujących w Wielkiej Brytanii, Danii, jak i gdziekolwiek indziej. Wynika ono z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. W zależności od kraju, w którym się pracuje, różna jest natomiast wysokość diet. W Danii są to 324 duńskie korony dziennie (rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 19 grudnia 2002 r. ze zm.). Do 2006 r. nie można było jednak potrącić więcej niż 30 diet, niezależnie od okresu faktycznego zatrudnienia poza krajem. Maksymalne pomniejszenie dochodu mogło wynieść 9720 koron duńskich, czyli prawie 5000 zł.

Jednak począwszy od dochodów za 2006 r., sytuacja będzie wyglądała inaczej. Zmieniła się bowiem ustawa o PIT. Od dochodu uzyskanego po 1 stycznia 2006 r. będzie można odliczyć 30 proc. diety, ale liczonej za każdy dzień zatrudnienia za granicą. W Danii stawka dzienna diety wyniesie zatem 97,2 korony duńskiej. Jeśli więc pracował pan w tym kraju cały rok, to w zeznaniu składanym do 30 kwietnia 2007 r. będzie pan mógł potrącić sobie maksymalnie 35 500 koron duńskich, czyli ok. 18 200 zł.

Czy w rozliczeniach za 2007 r., podobnie jak w wypadku Wielkiej Brytanii, nie trzeba już będzie rozliczać w Polsce dochodów osiągniętych w Danii?

Nie. W stosunku do dochodów za 2007 r. nie należy spodziewać się jeszcze zmiany polsko-duńskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Ministerstwo Finansów zapowiada wprawdzie podpisanie do niej w przyszłym roku protokołu, mocą którego obowiązująca obecnie tzw. metoda zaliczenia (potrącenie od PIT obliczonego w Polsce kwoty podatku uiszczonego za granicą) zostałaby zastąpiona tzw. metodą wyłączenia (podatek od dochodów z zagranicy płaci się tylko za granicą, a od polskich tylko w Polsce), ale objąłby on dopiero dochody uzyskane w 2008 r. W zeznaniu za 2007 r. nadal więc będzie można jedynie potrącić diety w wysokości 30 proc. stawki dziennej, liczone za każdy dzień zatrudnienia w Danii.

Od 2006 r. pracuję w Wielkiej Brytanii i w 2007 r. nadal będą zatrudniony na Wyspach. Czy w składanym w Polsce zeznaniu podatkowym za 2007 r. będę mógł odliczyć diety?

Nie. W stosunku do dochodów uzyskanych w Zjednoczonym Królestwie w 2007 r. będzie już obowiązywała nowa umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidująca wyłączenie z opodatkowania w Polsce zarobków uzyskanych na Wyspach. Oznacza to, że jeśli nie będzie pan miał żadnego dochodu w Polsce, to w ogóle nie pokaże pan polskiemu fiskusowi zarobków z Wielkiej Brytanii. Nie będzie więc od czego potrącać diet.

Od 20 stycznia 2004 r. pracuję w Londynie. W Polsce nie zostawiłem żony ani dzieci. Nie posiadam też w kraju mieszkania, papierów wartościowych, samochodu itp. W urzędzie skarbowym złożyłem formularz NIP-3, informując, że moje miejsce zamieszkania przeniosłem do Wielkiej Brytanii i tam jestem rezydentem. Rodzice wymeldowali mnie z mieszkania w Polsce, a w urzędzie miasta podałem, że mieszkam poza granicami kraju. W Anglii jestem zarejestrowany w HomeOfficei otrzymałem pozwolenie na pobyt na 5 lat z możliwością przedłużenia. Czy mimo dopełnienia tych wszystkich formalności muszę rozliczać się z podatku w Polsce?

Pozostało 89% artykułu
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań
Prawo karne
Prof. Matczak o zatrzymaniu Ryszarda Czarneckiego: Władza lubi pokazać siłę
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Ostre oświadczenie I Prezes SN. Małgorzata Manowska oburzona planami rządu
Zawody prawnicze
Prezydent wręczy nominacje pozostawionym na lodzie absolwentom KSSiP
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne