Do wybuchu doszło w sobotę w zakładach produkujących pociski i głowice firmy MKE w dystrykcie Elmadag w prowincji Ankara w środkowej Turcji.
Według najnowszych doniesień, zginęło pięciu pracowników fabryki. Ministerstwo Obrony Turcji oświadczyło, że wszczęto dochodzenie w sprawie okoliczności zdarzenia.
Czytaj więcej
Rosyjskie władze odniosły się doniesień, że w Królewcu doszło do wybuchu na torach kolejowych. Z kolei według Legionu "Wolność Rosji" do aktu sabotażu infrastruktury kolejowej doszło w Azowie w obwodzie rostowskim.
Gubernator Ankary Vasip Sahin powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że eksplozja mogła być spowodowana niekontrolowaną reakcją chemiczną podczas produkcji materiałów wybuchowych. - Około godziny 8:45 w zakładach produkujących dynamit nastąpił wybuch - dodał.