Jak Pana zdaniem Polska powinna teraz wyjść z pogłębiającego się kryzysu wokół wymiaru sprawiedliwości?
Przede wszystkim trzeba, aby rząd, prezydent, i sejmowa większość zaczęły szanować prawo. To już będzie dobry początek. Mamy do czynienia z kryzysem prawnym, którego konsekwencji nie jesteśmy nawet w stanie przewidzieć, ale na pewno będzie on mieć wpływ na życie tysięcy Polaków i Polek. Już teraz sądy pracują coraz mniej sprawnie, a będzie jeszcze gorzej. Nie jest rolą polityków ocena wyroków ani opinii sądów. Ani Najwyższego, ani jakiekolwiek innego. Wiemy, kto doprowadził Polskę do tego kryzysu, z którym teraz wszyscy musimy się zmierzyć.