Politycy PiS nie kryją w kuluarach zadowolenia z rozwoju wydarzeń. – Nie wiem, jakie były intencje, ale efekt jest taki, że widać podziały w opozycji i być może Rafał Trzaskowski stracił impet – mówi nam ucieszony jeden z ważnych polityków PiS. Nawiązuje do przebiegu wydarzeń w Senacie. Tam o kilka dni odłożono prace nad prawem wyborczym. A politycy PSL i Lewicy zgłosili poprawkę, która zakłada, że wybory prezydenckie mogą odbyć się dopiero po 6 sierpnia. Losy tej poprawki w Senacie nie są jeszcze przesądzone – wynika z naszych informacji. Senat zajmie się poprawką na początku przyszłego tygodnia. Była omawiana na spotkaniu liderów opozycji przed wtorkowym posiedzeniem. Tak jak już pisała „Rzeczpospolita". I w środę marszałek Senatu Tomasz Grodzki przyznał, że sam za poprawką będzie głosował.