Aby wydać w Warszawie pierwszy numer „Rzeczpospolitej", trzeba było spełnić wymogi specjalnego dekretu Naczelnika Państwa. Samo zgłoszenie wydawania gazety było dość proste: należało zgłosić do lokalnego urzędu administracji państwowej m.in. tytuł, nazwisko redaktora naczelnego, a także wskazać drukarnię, gdzie pismo będzie drukowane. W wydawaniu pisma było jednak kilka ograniczeń.
Redaktorem naczelnym mogła być osoba korzystająca z pełni praw, nieosadzona w areszcie i „stale zamieszkująca w Państwie Polskiem". Gdyby szef pisma trafił za kratki, redakcja musiała poinformować, że ustępuje on ze swojej funkcji. Brzmienie art. 18 tego dekretu sugeruje, że każdy wyjazd za granicę (niekoniecznie na stałe) też obliguje naczelnego do ustąpienia.