Wasilewski wraca do kadry po dwóch latach

Rozmowa z Marcinem Wasilewskim, piłkarzem Anderlechtu Bruksela, o powrocie do kadry, chwilach zwątpienia i nieporozumieniach z Franciszkiem Smudą

Aktualizacja: 31.08.2011 00:11 Publikacja: 30.08.2011 21:18

Marcin Wasilewski

Marcin Wasilewski

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

"Rz": Wraca pan do kadry niemal dokładnie po dwóch latach przerwy. To ukoronowanie walki o powrót do zdrowia po skomplikowanym złamaniu nogi?

Marcin Wasilewski:

Czuję ogromną satysfakcję. Powrót do zdrowia kosztował mnie dużo sił, byłem zdeterminowany. To, że gram profesjonalnie w piłkę jest darem od Boga, chciałem podziękować wszystkim ludziom, którzy mi pomogli - lekarzom, rehabilitantom.

Dostaje pan powołanie, gdy kontuzjowani są Hubert Wołąkiewicz i Łukasz Broź. Boli?

Powołanie awaryjne czy nie - ważne, że mam okazję przekonać trenera o swojej przydatności. Kiedy zadzwonił do mnie Konrad Paśniewski informując o zamiarze Franciszka Smudy, byłem bardzo zaskoczony, ale też szczęśliwy. Wiem, że mam mało czasu, by udowodnić, że zasługuję na miejsce w drużynie na Euro 2012, ale podejmuję się zadania. Anderlecht nie stawiał przeszkód, mimo że powołanie przyszło po terminie. Wiedzieli ile to dla mnie znaczy.

O pana powrocie do reprezentacji mówiło się już rok temu, kiedy Smuda obiecywał, że da panu szansę. Były chwile zwątpienia?

Niby cały czas pozostawałem w kontakcie ze sztabem: dwa razy dzwonił do mnie Smuda, rozmawiałem także z Jackiem Zielińskim, ale kiedy czekałem tak długo, wcale nie byłem pewny, że się doczekam. Selekcjoner powiedział mi czego oczekuje, wiedziałem, że podstawą jest gra w Anderlechcie. Kiedy niedawno powoływał Jakuba Wawrzyniaka nie spodziewał się, że ten piłkarz pokaże mu takie umiejętności, by zostać stałym reprezentantem. Mam nadzieję, że ze mną będzie tak samo.

Śledził pan mecze reprezentacji przez te dwa lata nieobecności?

Oczywiście. Niewielu moich kolegów już tu zostało, pojawiło się wielu młodych zawodników, którzy z meczu na mecz grają lepiej. Starają się wypracować nowy styl drużyny. Dla mnie przyjazd na zgrupowanie to teraz delikatna trema. Czuję się trochę jak debiutant, wobec którego są jednak inne oczekiwania. Grywałem trochę we wcześniejszej reprezentacji, jestem doświadczony i tym, którzy są tu krótko i mają niewielki staż, mogę pomagać w trudnych momentach.

Na prawej stronie obrony pewną pozycję ma Łukasz Piszczek.

I jest nie do wyjęcia tak w klubie, jak reprezentacji. Nie ma co do tego wątpliwości. Może uda mi się zostać jego dublerem, albo Smuda da mi szansę gry na środku obrony. Potrafię grać na tej pozycji.

O kadrze Smudy mówi się, że brakuje jej charakteru. Może po to powołanie dla pana?

Nie wiem jak wszystko wygląda od środka. Nie wierzę do końca relacjom medialnym, ale rzeczywiście otoczka wokół tej drużyny nie jest najlepsza. Z brakiem charakteru bym nie przesadzał - znam niektórych zawodników reprezentacji i wiem, że potrafią podnieść się z kolan.

O Mariuszu Lewandowskim Smuda mówi, że to zawodnik „siła razy gwałt”, a takiego w kadrze nie chce. Pan też nie jest wirtuozem techniki.

Nie oszukujmy się. Też jestem siła razy gwałt.

Ze Smudą pracował pan w Lechu Poznań. Po pana transferze do Anderlechtu powiedzieliście o sobie dużo przykrych słów.

Spotkały się dwie trudne osobowości. Wyjaśniliśmy sobie z trenerem wszystkie nieporozumienia. Przed przyjazdem na zgrupowanie schowałem dumę do kieszeni.

"Rz": Wraca pan do kadry niemal dokładnie po dwóch latach przerwy. To ukoronowanie walki o powrót do zdrowia po skomplikowanym złamaniu nogi?

Marcin Wasilewski:

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay