Afera taśmowa pogrąża rząd

W tak poważnym kryzysie ten rząd jeszcze nie był. Nagrania „Wprost" mogą przemeblować scenę polityczną.

Publikacja: 16.06.2014 02:00

Marek Belka chciał głowy Jacka Rostowskiego

Marek Belka chciał głowy Jacka Rostowskiego

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Dziś po południu premier Donald Tusk ogłosi, jakie podjął kroki w sprawie ujawnionych przez „Wprost" nagrań kompromitujących jego współpracowników.

Donald Tusk może ogłosić dymisje i postępowania wyjaśniające, ale wedle naszych rozmówców nie poda do dymisji całego rządu.

A opozycja coraz głośniej domaga się odwołania wszystkich bohaterów taśm, dymisji rządu oraz ogłoszenia przyspieszonych wyborów.

Kompromitujące rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką, a także byłego ministra infrastruktury Sławomira Nowaka z byłym szefem wywiadu skarbowego Andrzejem Parafianowiczem, ujrzały światło dzienne w weekend na stronie tygodnika „Wprost".

Sienkiewicz z Belką w rozmowie sprzed roku snują scenariusze, jak za pomocą pieniędzy NBP poprawić sytuację budżetu państwa, aby nie dopuścić do frustracji społecznej i zwycięstwa PiS w wyborach w 2015 roku. Wedle konstytucji NBP nie może finansować deficytu poprzez bezpośredni zakup od państwa obligacji.

Warunkiem pomocy miała być głowa ministra finansów.

Z kolei Nowak z Parafianowiczem rozmawiają o tym, w jaki sposób zatrzymać kontrolę skarbową prowadzoną w firmie żony Nowaka.

Sienkiewicz nie skomentował w weekend nagrań. Nowak i Parafianowicz potwierdzili fakt spotkania, zaprzeczając, że rozmawiali o naciskach na skarbówkę. W imieniu Belki oświadczenie wydał NBP. Czytamy w nim, że konstytucja nie wyklucza skupowania przez bank centralny rządowych papierów dłużnych na rynku wtórnym, a zatem od pośredników.

Belka domagał się podczas rozmowy z Sienkiewiczem zmiany ustawy o NBP w tym obszarze.  Nowelizacja, która miała być przyjęta przez rząd jutro, zmienia ten zapis – pozwala bowiem NBP na handel papierami wartościowymi na rynku wtórnym. A to realizacja żądania Belki.

Dziś po południu premier Donald Tusk ogłosi, jakie podjął kroki w sprawie ujawnionych przez „Wprost" nagrań kompromitujących jego współpracowników.

Donald Tusk może ogłosić dymisje i postępowania wyjaśniające, ale wedle naszych rozmówców nie poda do dymisji całego rządu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!